Partnerstwo w związkach

    Zastanawiam się ostatnio dlaczego tyle par się rozwodzi. U nas też gorąco bywa, ale nie mamy takiego planu.  A w tym roku musi zaistnieć równowaga w relacjach między ludźmi.  Kobieta i mężczyzna muszą stać się dla siebie partnerami a nie podporami, substytutami , pomocnikami i wszystko inne co przyjdzie Wam na myśl . Samo słowo związek źle się kojarzy, bo z przymusem.  Jesteśmy ze sobą bo jesteśmy związani czy dlatego, że chcemy? Dlatego, że jest łatwiej czy z ciekawości dla drugiego człowieka?
     Tu już nie chodzi o pojedyncze osoby,  kto z kim i komu. Zmiany zachodzą na naprawdę głębokich poziomach w kobiecości i męskości.  Ile razy  słyszę,  że kobiety nie chcą ciągnąć mężczyzn za uszy w rozwoju.  Ale czy my nie stawiamy temu naszemu rozwojowi buntu i oporu? Chcemy prawdziwego mężczyzny ale czy jesteśmy prawdziwymi kobietami? Zmiany zaczynamy od siebie.  Stań się Kobietą z krwi i kości,  doceniającą kobiecość i inne kobiety.  Czy doceniasz ich wygląd i zaangażowanie czy krytykujesz za zbyt mocny makijaż,  za zbytnie zaangażowanie w dbałość o siebie.  Stań się partnerką i tego samego wymagaj.  
     Jak by to było fajnie gdyby kobiety i mężczyźni przestali walczyć ze sobą,  udowadniać swoją ważność,  rywalizować.  Przecież jest potrzebny król i królowa.  Jeśli masz w domu królową to sam jesteś królem.  Fajna fucha. Ale bądźmy mądrzy w sprawowaniu tych funkcji,  nie tylko korzystając z przywilejów ale także wypełniając swoje obowiązki.  To król i królowa muszą zapewnić ochronę i bezpieczeństwo innym, nie tylko brylować i bawić się. 
     A więc raz jeszcze powtarzam.  Kobieto! Mężczyzno! Dajcie o siebie,  o swoje wnętrze i powłokę zewnętrzną, bo era człowieka pierwotnego minęła bezpowrotnie.  Bądźmy dla siebie atrakcyjni nawzajem.  Miejmy swoje zainteresowania i strefy gdzie nie tylko nie ciągniemy mężczyzn/kobiet ale owiane są one dozą tajemniczości.  Doceniajmy się i kochajmy, siebie samych i tą drugą połowę. 
     Na pewno w tym procesie zmian jeszcze nie raz i nie dwa będziemy na siebie warczeć i harczeć , bo to jest proces i nie wydarzy się z dnia na dzień.  I kłóćmy się a jak macie potrzebę wymiany zastawy stołowej to nawet po włosku.  Nie zapomnijcie tylko pójść spać pogodzeni,  we wzajemnym szacunku i zrozumieniu,  że żadnej stronie nie jest łatwo.  Z miłością i życzliwością. Koniec zawziętości i nieustępliwości . Ale najważniejsze bądźcie dla siebie atrakcyjni. I wewnętrznie i zewnętrznie. Zaskakujcie samych siebie swoją otwartością i gotowością do zmian. Bez pośpiechu.  Krok po kroku ale ruchem jednostajnie przyspieszonym.  Dobra, nie wiem bo bliższa mi jednak jest fizyka kwantowa opierająca się na czuciu i wiedzenie , tak po prostu . Ale fajnie zabrzmiało.  Miłego wieczoru. 

 chodzę dziś znów,  Tobie po głowie......

Komentarze