Magia życia - zrozumienie

     Świadomość ludzi poszerza się i Twoja także. Obecnie co już jest w miarę spokojnie to następuje ponowny skok świadomości. Świadomość nie jest czymś co można zrozumieć za pomocą umysłu czy mózgu, jest to szczególnie problematyczne w zawodach medycznych, choć nie u wszystkich. Wyjść poza analityczny, przyczynowo - skutkowy sposób myślenia. I wtedy pojawia się panika: i co wtedy? Jak to bez myślenia? Jakie czucie, o czym ty mówisz? Próby zrozumienia tego co dzieje sie obecnie na świecie , w naszych społecznościach, czy w naszym życiu albo naszych bliskich  rodzą jedynie stan zagubienia, frustracji, rozgoryczenia, smutku i wszelkie inne, a ich podstawą jest rozumienie sytuacji na jednym poziomie, z jednej płaszczyzny.
     Zwróćmy uwagę na fakt, że kiedy stawiamy się w kogoś sytuacji i tego co on czuje lub co może czuć, zmienia się masze nastawienie do danej osoby i jej sytuacji. Jeśli zamiast oceniać i kategoryzować w zakresie dobra i zła przez chwilę zastanowimy się co też ta osoba przeżywa w sobie , jakie miała doświadczenia, że doprowadziło to do takiego działania z jej strony pojawia się współczucie. Przy czym PRAWDZIWE WSPÓŁCZUCIE nie polega na pomaganiu komuś, a na akceptacji . Akceptacji tej osoby i jej doświadczeń, które wybrała. ( akceptacja jest tak naprawdę stanowi nie lada wyzwanie szczególnie w przypadku dzieci , osób tzw poszkodowanych i zwierząt). Pokłonieniu się z szacunkiem i uznanie , że tylko ona może wyjść z tej sytuacji. Każde pomaganie rodzi zobowiązanie czyli karmę. A nikt nie chce czuć się zobowiązany.  Więcej o akceptacji napisze wkrótce, natomiast tak jak wszystko jest to proces, który ma kolejne , głębsze warstwy. I o tym dzisiaj trochę więcej.
      Wszystko w naszym życiu i my sami posiadamy tzw. głębsze warstwy, co nawet skłoniło do powstania powiedzenia, że nic nie jest proste. Otóż to nieprawda. Człowiek jest podstawową jednostką życia na ziemi i jest wielowarstwowy, co nie oznacza, że skomplikowany. Wręcz przeciwnie, bardzo prosty mechanizm. Wszystkie sytuacje i doświadczenia, które sie wydarzyły i wydarzają także mają wiele warstw i znaczeń. Ich zrozumienie nie pojawia się od razu na wszystkich poziomach, pojawia się wraz z poszerzeniem naszej świadomości. Więc wybierz jakieś swoje doświadczenie z przeszłości. Jak wtedy się zachowywałeś, nie wstydź się i nie oceniaj, bo to niczego dobrego nie daje. Po prostu bez chęci dokonywania zmian w swojej przeszłości spójrz na to trzeźwym okiem i dzisiejszą świadomością. Co czułeś, myślałeś wtedy, a co dzisiaj? Za rok pojawi się jeszcze głebsze zrozumienie :) .

     Poszerzająca się świadomość może budzić w nas lęk, tym bardziej, że zaczynamy głębiej odczuwać siebie, świat i innych ludzi. Porzuć kwestie związane z uzdrawianiem świata i innych ludzi a skup sie na sobie. Na pierwszy rzut oka egoistyczna podstawa, ale powoduje ona, że swoim przykładem zaczynasz oddziaływac na ludzi i świat wokół Ciebie. Nic nie musisz mówić, nic nie musisz robić. Obserwujesz ze współczuciem, bez chęci naprawiania i zaczyna sie zmieniać. Nie będzie to działało na wszystkich, ponieważ oni za bardzo utożsamiają się z własną kreacją, rolą życiową i zwyczajnie nie chcą wyjść poza nią i spojrzeć na wszystko z dystansu i bez utożsamiania się. Ich zostawiamy i oddalamy się. Też są potrzebni, ale nie nam. Natomiast poszerzająca się świadomość powoduje, że nasze ciała i umysły potrzebują dostosowania się, synchronizacji z poszerzająca się świadomością. Stąd gorzej sie czujemy, czasami chorujemy, czujemy niedomagania ciała, nie mówiąc o nadmiarze myśli, chaosie w głowie, zagubieniu w uczuciach aż po skrajne stany gniewu czy agresji. Co robić?

     Znajdź spokojne miejsce aby nikt Ci nie przeszkadzał. Może to być wcześnie rano, zanim inni wstaną lub późno wieczorem jak pójdą już spać. Ja wolę rano, mam czystszy umysł, bo po całym dniu jest troszkę nie zamknietych spraw, które uwalniam podczas snu. Usiądź wygodnie, być może z filiżanką ulubionej kawy lub herbaty i zacznij oddychać świadomie. Nie walczysz z myślami i niczego nie naprawiasz. Oddychasz. Możesz patrzeć na zielone. Ja uwielbiam na ogród przez okna tarasowe, natomiast jak mieszkałam w bloku to był to balkon :) . Po prostu siedzisz i oddychasz. Bez walki, bez oceniania siebie i swojego stanu oraz innych. Możesz w tym czasie zrobic mudrę przejrzystości i głębokiego zrozumienia. 10 - 15 minut lub inne ulubione mudry, ale nie przywiązuj się do tego za bardzo i nie twórz kolejnych rytuałów. Nie oczekuj też, że od razu pojawi się to głębsze zrozumienie. Wsztystko samo przyjdzie i w najbardziej odpowiednim momencie. Dobrego dnia wspaniali ludzie :) .


MAGIA. Pozwól sobie dostrzec magię życia . Pozwól sobie, aby życie Cię zachwyciło i oczarowało. I pamiętaj. Jeśli chcesz zrozumieć musisz zrobic to poprzez serce, głowa jest starą drogą. A połączą się i serce i głowa, tylko wymaga to czasu i samoświadomości. Mówi się, że ten krótki odcinek między sercem a głową jest najdłuższą drogą, jaką człowiek ma do przebycia. Powodzenia.

    

  

Komentarze