tag:blogger.com,1999:blog-35377912127494556032024-03-12T17:46:40.426-07:00Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.comBlogger70125tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-3754024310840685412021-07-23T09:06:00.005-07:002021-07-23T09:15:12.648-07:00Przeszłość miesza się z przyszłością <p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div> Kiedy w czerwcu dostałam przekaz, że sporo ludzi chce 4 fali pandemicznej, pomyślałam pierwszy raz no chyba teraz to się już pomylili. A jednak. Ale od początku.<p></p><p> Po pierwsze przeszłość miesza się z przyszłością. Możecie zaobserwować w zdarzeniach u innych ludzi siebie z przeszłości, a także u własnych dzieci i we własnych doświadczeniach. Wielu czuje ogromny strach bo oczywiście są to sytuacje, w których uważamy że popełniliśmy błąd, ponieśliśmy porażkę, nie zaakceptowaliśmy tego fragmentu przeszłości i siebie wtedy. Ale równocześnie czujemy, widzimy, myślimy, że jest coraz więcej możliwych dobrych i szczęśliwych dróg rozwoju sytuacji z naszej przeszłości. Tzw potencjały, jednak czujemy nadal ogromną presję i strach, mamy wiele wątpliwości a to nas zatrzymuje w drodze. I tak działamy na zasadzie zrywów. Albo blokada i nic się dzieje, nic nie można pchnąć albo na hurra wszystko naraz.</p><p> Tyle, że przyszłość to uzdrowiona przeszłość a ty zastanów się po co byłoby Ci stare, "złe" zakończenie? Tak, wiem, że tyle razy próbowałeś i poniosłeś tzw porażkę. Ale za każdym razem czegoś się uczyłeś, za każdym razem wymuszales, a może był to niewłaściwy czas. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, bo woda czyli ty i okoliczności są już inne. Zamiast skupiać się na wątpliwościach i lekach zacznij ufać. Sobie, życiu, swojej mądrości gromadzonej z każdym doświadczeniem. Zacznij skupiać się na wszystko się układa zamiast jedną myślą potęgowa szaleństwo i gonitwę myśli. I zejdź sobie z drogi. Im mniej robisz, im mniej ingerujesz tym wszystko lepiej samo ci się układa, wyglądasz mlodziej, czujesz się lepiej a ludzie myślą, że podpisałeś pakt z diabłem 😜😀.</p><p> Możecie też mieć przebłyski łączenia się z innymi wymiarami. Tyle, że tak naprawdę te inne wymiary są tutaj. Nie ma już żadnych istot anielskich, pomocników, mistrzów wniebowstapionych, innych bytów czy kosmitów, którzy zsyłają na ziemię mądrość lub zagrożenie. To wszystko robimy my, ludzie, tu na ziemi. A galaktyka czeka na tą mądrość, którą wypracujemy. Po to aby zaprzestać walczyć, bo w innych wymiarach też były walki i to lepsze niż tutaj. Weszliśmy w to doświadczenie a ziemi aby wyjść z tego błędnego koła, z tego pata. I co? Na razie jesteśmy w samym środku chaosu, gdzie brat jest przeciwko bratu a rządzą pieniądze i środki materialne. Wystarczy odrobina stresu a ludzie tworzą przeciwstawne dobie, walczące obozy. Politycy, sąsiedzi, rodzina. Ale przyjdzie zaś, że przestaną a przynajmniej ty już przestałeś.</p><p> I tu ciekawostka od soboty przez kolejny miesiąc mocno pracujemy i co najważniejsze próbujemy w realu nowych relacji. Definitywnie żegnamy tych, z którymi nam już nie po drodze, te grupy gdzie przynależąc do nich nie mogliśmy być sobą. Zaczynamy się otwierać na nowych ludzi, z którymi będzie nam po drodze. Rezygnujemy z pewnych przyjaciół, klientów, z utrzymywania pewnych ludzi w swoim świecie. I w ten sposób Tworzymy tu na ziemi, w tym świecie, którego nie chcemy by częścią owy świat, do którego nie każdy będzie miał wstęp.</p><p> A więc to wszystko jest i było po coś. Zostaw tamten świat i ludzi, zacznij tworzyć swój mały Światek a będzie takich więcej. Już czujesz z kim ci po drodze, do kogo czujesz sympatię a z kim definitywnie nie. Wdech, wydech, odrobina odwagi i pojawią się nowi. Nie próbuj trzymać starego dopóki nie pojawi się nowe bo to tak nie zadziała. Nie bój się utraty, pustki czy braku, bo będzie ona chwilowa a ty i tak jak zwykle dasz sobie radę. Puść stare. Nowe samo się pojawi. ❤️🧘♀️</p><p> Kiedy w czerwcu dostałam przekaz, że sporo ludzi chce 4 fali pandemicznej, pomyślałam pierwszy raz no chyba teraz to się już pomylili. A jednak. Ale od początku.</p><p><br /></p><p> Po pierwsze przeszłość miesza się z przyszłością. Możecie zaobserwować w zdarzeniach u innych ludzi siebie z przeszłości, a także u własnych dzieci i we własnych doświadczeniach. Wielu czuje ogromny strach bo oczywiście są to sytuacje, w których uważamy że popełniliśmy błąd, ponieśliśmy porażkę, nie zaakceptowaliśmy tego fragmentu przeszłości i siebie wtedy. Ale równocześnie czujemy, widzimy, myślimy, że jest coraz więcej możliwych dobrych i szczęśliwych dróg rozwoju sytuacji z naszej przeszłości. Tzw potencjały, jednak czujemy nadal ogromną presję i strach, mamy wiele wątpliwości a to nas zatrzymuje w drodze. I tak działamy na zasadzie zrywów. Albo blokada i nic się dzieje, nic nie można pchnąć albo na hurra wszystko naraz.</p><p><br /></p><p> Tyle, że przyszłość to uzdrowiona przeszłość a ty zastanów się po co byłoby Ci stare, "złe" zakończenie? Tak, wiem, że tyle razy próbowałeś i poniosłeś tzw porażkę. Ale za każdym razem czegoś się uczyłeś, za każdym razem wymuszales, a może był to niewłaściwy czas. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, bo woda czyli ty i okoliczności są już inne. Zamiast skupiać się na wątpliwościach i lekach zacznij ufać. Sobie, życiu, swojej mądrości gromadzonej z każdym doświadczeniem. Zacznij skupiać się na wszystko się układa zamiast jedną myślą potęgowa szaleństwo i gonitwę myśli. I zejdź sobie z drogi. Im mniej robisz, im mniej ingerujesz tym wszystko lepiej samo ci się układa, wyglądasz mlodziej, czujesz się lepiej a ludzie myślą, że podpisałeś pakt z diabłem 😜😀.</p><p><br /></p><p> Możecie też mieć przebłyski łączenia się z innymi wymiarami. Tyle, że tak naprawdę te inne wymiary są tutaj. Nie ma już żadnych istot anielskich, pomocników, mistrzów wniebowstapionych, innych bytów czy kosmitów, którzy zsyłają na ziemię mądrość lub zagrożenie. To wszystko robimy my, ludzie, tu na ziemi. A galaktyka czeka na tą mądrość, którą wypracujemy. Po to aby zaprzestać walczyć, bo w innych wymiarach też były walki i to lepsze niż tutaj. Weszliśmy w to doświadczenie a ziemi aby wyjść z tego błędnego koła, z tego pata. I co? Na razie jesteśmy w samym środku chaosu, gdzie brat jest przeciwko bratu a rządzą pieniądze i środki materialne. Wystarczy odrobina stresu a ludzie tworzą przeciwstawne dobie, walczące obozy. Politycy, sąsiedzi, rodzina. Ale przyjdzie zaś, że przestaną a przynajmniej ty już przestałeś.</p><p><br /></p><p> I tu ciekawostka od soboty przez kolejny miesiąc mocno pracujemy i co najważniejsze próbujemy w realu nowych relacji. Definitywnie żegnamy tych, z którymi nam już nie po drodze, te grupy gdzie przynależąc do nich nie mogliśmy być sobą. Zaczynamy się otwierać na nowych ludzi, z którymi będzie nam po drodze. Rezygnujemy z pewnych przyjaciół, klientów, z utrzymywania pewnych ludzi w swoim świecie. I w ten sposób Tworzymy tu na ziemi, w tym świecie, którego nie chcemy by częścią owy świat, do którego nie każdy będzie miał wstęp.</p><p> A więc to wszystko jest i było po coś. Zostaw tamten świat i ludzi, zacznij tworzyć swój mały Światek a będzie takich więcej. Już czujesz z kim ci po drodze, do kogo czujesz sympatię a z kim definitywnie nie. Wdech, wydech, odrobina odwagi i pojawią się nowi. Nie próbuj trzymać starego dopóki nie pojawi się nowe bo to tak nie zadziała. Nie bój się utraty, pustki czy braku, bo będzie ona chwilowa a ty i tak jak zwykle dasz sobie radę. Puść stare. Nowe samo się pojawi. ❤️🧘♀️</p><p> Aha. Zapewne już próbowałeś buntu i oporu, niezgody a życie i tak robiło swoje. Ty czułeś się zmuszony do robienia pewnych rzeczy związanych przeszłością od której chciałeś przecież tylko się odciąć. I co? Marnie wyszło. Jesteś tylko bardziej zmęczony wręcz wypalony, nie masz już kompletnie siły a musisz działać aby przetrwać. No więc o to właśnie chodzilo. Żebyś w końcu tak się zmęczył, że przestaniesz stawiać opór i niezgodę. Skoro nie masz wyjścia bo i tak samo wszystko się wydarza, i pewnie nie to czego chciałeś zacznij się tym bawić. Zacznij z tym tańczyć. Potraktuj życie mniej serio a bardziej jako plac zabaw. Będzie wtedy łatwiej. 😂😛</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-9pgoSBYGbKA/YPrp6QSfZoI/AAAAAAAAKHU/IzPBEsi3-vI-EkBvGaPhTp9EpGJ9DfzjwCLcBGAsYHQ/s2048/IMG_20210720_154037.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-9pgoSBYGbKA/YPrp6QSfZoI/AAAAAAAAKHU/IzPBEsi3-vI-EkBvGaPhTp9EpGJ9DfzjwCLcBGAsYHQ/s320/IMG_20210720_154037.jpg" /></a></div><br /><p><br /></p>Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-17067928006366465892021-07-01T05:42:00.000-07:002021-07-01T05:42:26.290-07:00POKOLENIE GALAKTYCZNE<p> Nigdy nie byłyśmy przyjaciółkami w tradycyjnym sensie tego słowa, ale łączyła nas pewna specyficzna więź. Stajnia, konie, piękny i magiczny czas. Widywałyśmy się często, te rozmowy, chwile spędzone razem lub osobno ale blisko. Coś nas ze sobą połączyło, wspólny wyższy cel.</p><p> Nastąpił czas rozłąki i historii u każdej z osobna. Czas kryzysu. Spotkalysmy się po kilku latach wczoraj. 8 kobiet choć powinno być 9. 8 mówi dostrzeż wszystkie potencjały, możliwe rozwiązania, nie tylko te które widzi przeciętny człowiek. 9 to koniec lekcji a więc nasze historie splecione w tą jedną jeszcze są w trakcie, jeszcze ewoluują, to jeszcze nie koniec. 😋</p><p> 8 kobiet. Różnych. Każda ze swoją historią, z własnym życiem, bagażem, emocjami. W kwiecień wieku. Dojrzałości. Wszystko opiera się teraz na nas, na naszym pokoleniu, tym po środku. Całe życie, całej ludzkości, planety, kreowanie i zmiany ale i odpowiedzialność. Pokolenie naszych rodziców i naszych dzieci nie chcą brać w tym udziału. Oczywiście kibicują nam, ale zrzucili ciężar na nas. Cały ciężar. Można powiedzieć, że oddali nam karmę rodową, całą w postaci problemów zdrowotnych, finansowych, w relacjach międzyludzkich, w poczuciu własnej wartości. Wybrali na teraz życie w nieświadomości. Przygotowali podłoże i oddali paleczkę. A młodsze pokolenie tego syfu już nie chce, zresztą my właśnie chcieliśmy ich ot tego uchronić. A te kłopoty nie pojawiły się w ciągu kilku lat wstecz. Z mniejszym lub większym natężeniem ciągnęły się z pokolenia na pokolenie. Z rodziców na dzieci, wnuki z dziada pradziada.</p><p> Ale to, nasze pokolenie wzięło na siebie cały ciężar i postanowiło, że trzeba w końcu to zmienić. Świadomie lub nieświadomie, ale to się i tak dzieje, w życiu każdej i każdego z nas.</p><p> Chcemy i mało tego wiemy to z całym sobą, że tak nie musi być, że całe rodziny, społeczności, ludzkość utknęla. Nie ma zgody na powielanie schematów w nieskończoność i płacenie za błędy przeszłości w nieskończoność. A właściwie nie, za błędy a za doświadczenia na drodze ewolucji. Ta kara, ta pokuta zadana samemu sobie musi się w końcu skończyć. Bo jest już niewspółmierna do winy. Koniec płacenia za błędy przodków i pokoleń wstecz, za to jaki ten świat jest. A nasze pokolenie pomimo złamania życiem, zazwyczaj nierówną i brudną walką powiedziało NIGDY WIĘCEJ. STOP.</p><p> Na mnie to się skończy. Nie pozwolę aby to przeszło na moje dzieci, wnuki i przyszłe pokolenia. Dość już dźwigania ciężaru tego świata na swoich barkach. Czas przerwać to błędne koło, bo choćbyśmy nie wiem ile zapłacili i tak stałe jest więcej, potrzeba więcej, musisz więcej. To się nigdy nie skończy. O jak fajnie, że pojawiło się nowe dziecko w rodzinie. Będzie nas więcej do dźwigania tego balastu karmicznego. A w końcu przejmie ją po nas, zdejmie z nas. Serio? I po to jest więź rodzinna? Może oblaskawimy bogów lub boga, los. Może oblaskawimy pana , rozdających karty, zrządzenie losu. Serio? Jak długo i ile jeszcze.</p><p>NIE</p><p>STOP</p><p>DOŚĆ</p><p>NIGDY WIECEJ</p><p><br /></p><p>Ja już odpokutowałam i spłaciłam dług.</p><p><br /></p><p>I nawet jeśli jesteś w trakcie. I w realu to jeszcze trwa a dokładnie obecnie jesteśmy w stanie zastoju, zawieszenia, czekania to wiedz, że kiedy zadzieje się to w twoim wnętrzu, tak prawdziwie WSZYSTKO SIĘ UKŁADA. Cały czas i tego czasu potrzebuje. Jeszcze to musi potrwać.</p><p>A ty spokojnie, krok po kroku realizuj swoją prawdę. Swoje marzenia do życia w równowadze w zdrowiu, finansach, relacjach międzyludzkich i poczuciu własnej wartości. W ciele, umyśle, emocjach i duszy. Bo to jest nie tylko twoje przyrodzone prawo ale i twój zasrany obowiązek. Być szczęśliwą i spełnioną. Tu i teraz.</p><p><br /></p><p>Taką energię wczoraj uwolniłyśmy. Właśnie My i inni ludzie na świecie. A teraz efektem pierwszej małpy rozprzestrzeni się na resztę. Nie wiem ile to jeszcze potrwa, ale wiem że wszystko się układa. 🙏🧡</p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-kSoBOqjql-I/YN23_fH85SI/AAAAAAAAKGE/BlAAX3Y0ZJUaiFqoGEuaBsEhOr660m8yQCPcBGAsYHg/s4000/IMG_20200523_162859.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1936" data-original-width="4000" src="https://1.bp.blogspot.com/-kSoBOqjql-I/YN23_fH85SI/AAAAAAAAKGE/BlAAX3Y0ZJUaiFqoGEuaBsEhOr660m8yQCPcBGAsYHg/s320/IMG_20200523_162859.jpg" width="320" /></a></div><br /><p><br /></p>Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-12096650799173338902020-12-19T01:38:00.002-08:002020-12-19T01:38:19.290-08:00Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna 21 grudnia 2020<p>Lubię kiedy nad nami panuje ciemność Dobre myśli dawno wywiało na zewnatrz</p><p>Bez światła nie będzie nas. 🧡🧘♀️</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-z-oytfpLQ3o/X93J-dTmMXI/AAAAAAAAJ-I/1i7B9SbypHEzkDY6x4h0PMTId928iYvEQCLcBGAsYHQ/s1277/FB_IMG_1607988538734.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1277" data-original-width="1080" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-z-oytfpLQ3o/X93J-dTmMXI/AAAAAAAAJ-I/1i7B9SbypHEzkDY6x4h0PMTId928iYvEQCLcBGAsYHQ/s320/FB_IMG_1607988538734.jpg" /></a></div><br /><p>Oj będziemy będziemy. Jesteśmy w samym środku zmian. Kolejne mocne zjawisko planetarne nam w tym pomaga. To wielka koniunkcja Jowisza i Saturna dokładnie w dzień przesilenia czyli 21 grudnia. Będziemy pod wpływem żywiołu powietrza, który zastąpi żywioł ziemi.</p>
<p dir="ltr">To przede wszystkim zmiany w nas, w naszych świadomościach, w naszych sposobach myślenia a one dopiero jak będzie nas więcej spowodują zmiany na ziemi, w strukturach, władzy, społeczeństwie. Nie wejdą z impetem ale będą znacznie odczuwane. </p><p dir="ltr">Duch czasu czyli Jowisza spotyka się z duchem społeczeństwa czyli Saturnem. </p><p dir="ltr">Pomimo, że obie planety spotykają się co 20 lat, to ta obecną jest najjaśniejszą i najlepiej widoczną koniunkcją od 1226 roku. Tak też czuję mocno w sobie, że to kolejne mocna zmiana po 2000 roku. Astronomicznie zdarzenie to będzie widoczne tuż po zachodzie słońca. Zobaczymy jedną, bardzo jasną gwiazdę. Być może ten rodzaj zestrojenia planet dawni mędrcy widzieli jako gwiazdę betlejemską?</p><p dir="ltr">Spotkanie tych dwóch planet wpływa mocno na zbiorową świadomość dając równocześnie narzędzia i dyscyplinę do ich realizacji. Następne 20 lat ma być czasem równoważenia skrajności i dualizmu. No ale jak to zrobić jak to ktoś nam coś zrobił i my czujemy się poszkodowani? Odpowiedź na końcu tekstu 😁. Jowisza wpływa na nas dając entuzjazm, euforię, wizjonerstwo, zawsze przekraczanie granic, brak wiedzy kiedy się zatrzymać. Zatracenie w dążeniu do celu. Saturn to ograniczenia, narzucanie granic i obowiązków, ograniczenia czasem i brakiem widzenia możliwości. Obie uzupełniają się, dając to czego nie ma druga.</p><p dir="ltr">Co to oznacza dla każdego z nas, osobno i razem jako grup społecznych? Zmianę. Zrównoważenie potrzeb i ich zaspokajania z indywidualnych, materialnych potrzeb na potrzeby zbiorowości dosłownie tłumacząc:</p><p dir="ltr"> POTRZEBY JEDNOSTKI MAJĄ STAĆ NA RÓWNI Z POTRZEBAMI GRUPY.</p><p dir="ltr">To odchodzenie od tradycji i tradycyjnych metod działania i wpływania na innych, na rzecz bardziej zrównoważonych i dbających o interesy wszystkich zaangażowanych stron. To zmiana norm i zasad społecznych, kulturowych, materialnych, wszystkich na rzecz równowagi. To koniec czasu poświęcania i zaspokajania potrzeb innych kosztem swoich. Ma być razem, równo, sprawiedliwie. I tu widzę możliwość utkniecia pewnych ludzi i grup w najbliższych latach. </p><p dir="ltr">Ważne, aby zrozumieć jaką my ludzie mamy moc sprawczą. Często widzimy siebie jako kukiełkę w teatrze lalek. To wpływ Saturna. Ważna energia, ale w nadmiarze to stawianie swoich potrzeb ponad innymi, to poczucie krzywdy i bycia ofiarą systemu i ludzi. Zatopieni we własnym byciu poszkodowanym nie widzimy szerszego kontekstu zdarzeń. Tego co nam się przydarzyło na tle rodziny, społeczeństwa. Zadając pytanie dlaczego mnie się to wydarza obwiniamy innych, nie widząc że prawie zawsze te zdarzenia powtarzają się w danej grupie, narodowości, rodzinie. Utykamy w powtarzalności niewygodnych ale przewidywalnych sytuacji zamiast przerwać ten zaklęty krąg zdarzeń. </p><p dir="ltr">A więc czekające nas 2 lata a szczególnie rok 2021 to czas kiedy możemy się czuć uwięzieni, jak w pułapce. Będziemy czuć naciski i szarpania, uwięzienie pomiędzy starym a nowym, pomiędzy jednostką a zbiorowością.</p><p dir="ltr">Stare tradycje nie wystarczą w nowym świecie, który tworzymy. Musimy zmieniać siez duchem czasu - Jowiszem. Energia planet mam sprzyja ale to nie ona tworzy te zmiany. Tworzymy je my, każdy w sobie ale też w naszych rodzinach i grupach. To nasze niezadowolenie ale też głębokie, wewnętrzne poczucie nie tak miało być. Rozwiązaniem i odpowiedzią jest szersze widzenie, szersza perspektywa, zobaczenie wszystkich i wszystkiego w danej sytuacji, zobaczenie co nam dają trudne doświadczenia. Ten sposób widzenia świata, rzeczy i ludzi powoduje, że zawsze lądujemy na 4 łapy i wychodzimy z opresji, chociaż inaczej niż zakładaliśmy, w innym czasie niż chcieliśmy, inaczej.</p><p dir="ltr">Przed nami czas łączenia, czas "i" i "oraz". Humanitaryzm to cecha nowej ery nie poczucie winy. Poczucie winy to cecha blokująca, powodującą utknięcie w bagnie i problemach. Nie jest energią rozwoju i rozwiązywania problemów. Do tego potrzebujemy Jowisza, energii powietrza, eteru, czasu.</p><p dir="ltr">Wszystkiego dobrego Kochani 🧡</p>Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-54177713394160637082020-09-09T12:42:00.003-07:002020-09-09T12:51:38.744-07:00Smutek i melancholiaTo co czujesz, to co sie teraz z Tobą dzieje czy naokoło nie wynika z żadnego błędu, nie wynika ze złych wyborów wcześniej dokonanych ani z żadnego błedu wewnątrz Ciebie. Nic nie musisz zmieniać. Nie jest to także rezultat grzechu czy karmy. <div><br /><div> To co teraz czujesz i przeżywasz JEST CZĘŚCIĄ PROCESU, przez który przechodzisz od jakiegoś czasu. Częścią rzucającą Ci wyzwanie, kwestionującą wszystko w co wierzysz, powodującą wyczerpanie twojej energii, a przede wszystkim POZBAWIAJĄCĄ WSZELKIEJ NADZIEI. Szczerze to rozumiem, ponieważ jest to także część mojego procesu. Ja także przez to przeszłam.</div><div><br /></div><div> Te gorsze dni zwane dołem lub depresją są czymś, co potrafi całkowicie zawładnąć twoim ciałem. Może je skutecznie sparaliżować, unieruchomić i doprowadzić do stanu braku równowagi fizycznej, psychicznej i emocjonalnej. Czujesz się przytłoczona/y, z nadmiarem myśli, chaosem, mętlikiem w głowie. Tracisz pasję, energię twórczą, mylisz się, zapominasz, plączesz. Nie czujesz smaku a zapachy nie mają znaczenia. Taka ciemność, czarna dziura. Depresja wpływa też na to coś co nazwał/a/byś duchem. A jest to część całości tworzonej przez ciało, umysł i duszę. Czujesz się opuszczona/y, że Boga nie ma, że nie posiadasz żadnej duszy, że to jakis stek kłamstw i bzdur. Poprostu pustka. Jedno wielkie nic. A to jest część twojej przemiany, twojej metamorfozy i tego świata. Zmieniasz się ze zwykłego człowieka w ludzkiego anioła i jesteś dokładnie gdzieś pośrodku. To czym uważałaś, że jesteś wydaje się ciebie opuszczać. </div><div><br /></div><div> Gdzie podziało się twoje życie? Cieszyłas się nim. Zawsze marzylaś by byc trochę większą, mądrzejszą, ładniejszą, mieć gęstsze włosy i mniejsze pośladki, być odrobinę seksowniejszą i o wiele bogatszą. Ta osoba znajduje się dokładnie w umyśle. Nie zna niczego innego. Wie tylko o swoim istnieniu jako człowiek, dziewczyna, chłopak. Ma marzenia, aspiracje i nadzieje. I idzie przez życie zawsze starając się osiągnąć choć odrobinę więcej, być może współzawodnicząc z innymi . </div><div><br /></div><div> Ale cos gryzie ciebie od środka. Coś, jakby głos mówiący: - JUŻ CZAS. W pewnym sensie zaczynasz słuchać tego głosu i zdajesz sobie sprawę, że rzeczywiście już czas na ogromną przemianę. Pewnego dnia, jedząc lazanię uświadamiasz sobie, że jest gotowa i wołasz do boga : - Hej, drogi boże, jestem gotowa. Kocham moje życie ale już czas na zmianę. Nie wiem dokładnie o co proszę, nie wiem co się stanie, ale wiem, że to będzie dobre. Tym sposobem poddajesz się, oddajesz się zmianie która jest całkiem naturalna. Jest to dla ciebie radosna i wzniosła chwila. Czujesz się uwolniona od swych dotychczasowych zwyczajów, starej rutyny i mawyków. czuje się naprawdę wolna. czekasz aż coś się wydarzy.</div><div><br /></div><div> Dość szybko jednak odkrywasz, że wcale nie czujesz sie tak wspaniale - taka mała niestrwaność. Twoje nogi nie pracują już tak zgodnie, potykasz się i tracisz równowagę. Zamiast stać się ładniejsza, zaczynasz być odrobinę szarawa. A myśli, zamiast się wyostrzyć staja się bardziej zamglone, rozmazane. Zaczynasz żałować, że kiedykolwiek zechciałaś jakiejkolwiek zmiany , że uwierzyłas w te bzdury o duchu ,bogu i przemianie. Słyszałaś coś na ten temat ale teraz twój umysł zaczyna w to wątpić. Mówi: - To musiała być jakaś ściema. I marzy, żeby mozna było to cofnąć. Ale za kazdym razem kiedy próbujesz wrócić do poprzedniego stanu ponosisz porażkę. </div></div><div><br /></div><div> Zaczynasz czuć przygnębienie, właściwie zamiast być promienniejszą jestes coraz bardziej szara. Wkrótce odrywasz,że nie możesz rano wstac z łóżka. Nie jesteś zainteresowana jedzeniem, nie chesz o niczym myśleć. To co wcześniej cię zachwycało, już cię nie pociąga. Kiedy okazuje się, że musisz rano wstac a nie masz siły nawet otworzyć oczu, stajesz sie jeszcze bardziej smutna. Wpadasz w stan "pomiędzy". Zdajesz sobie sprawę, że nie potrafisz siebie naprawić a twój umysł nie jest w stanie skupić się na czymkolwiek. Chciałabys się napić, odpuścić, odprężyć, ale czujesz się jescze gorzej. </div><div><br /></div><div> Czujesz jakby zaczynało cię pokrywać coś w rodzaju skorupy, sieci - nowy rodzaj więzienia ? próbujesz krzyczec, ale nie możesz. Starałaś się ... zmuszłas sie do wyjścia z tego stanu, z tej depresji w którą wpadłaś. Usiłowałaś skupić się na czymś, śmiac się z czegoś, ale nie potrafiłaś. Wszelka miłość jaką kiedykolwiek miałaś do siebie zaczęła cię opuszczać. A ten kokon otoczył się całkowicie. Nastała ciemność. I cisza. i pustka. I nic. </div><div><br /></div><div> - Drogi boże, to mój ostatni krzyk. Nie wierzę w ciebie ale nie chcę umierać. Chcę żyć, ale nie moge tego już znieść. - Ale wciąż panowała cisza i nic się nie wydarzyło. Przeżyłaś i pomyślałaś: Bóg nie istnieje, nie ma nadziei. Nie tylko jestem w ciemności ale jestem niczym. Sama stworzyłam swoje własne piekło. nie dam rady się wydostać.</div><div><br /></div><div> I pewnie w tym momencie się znajdujesz. A w momencie kiedy myślisz : zawsze kiedy myślałam, że jestem juz na samym dnie , okazywało się być jeszcze drugie, trzecie i piate dno. Osiągnęląs stan odpuszczenia wszystkiego w co kiedykolwiek wierzyłaś, wydostajesz się z niego. I będzie tak, ale dopiero w momencie całkowitego poddania i odpuszczenia, bez żadnego ale, bez żadnej wiary i nadziei. Ale to może dopiero przed tobą. Będziesz latać , będziesz cieszyc się ze wszystkiego i nie zabardzo przejmiesz się , że masz w portfelu ostatnie 100 zł a twoja koleżanka wygląda jak milion dolarów . Bedziesz mieć całkowiecie nową świadomość, ciało i umysł. Będziesz motylem. Czymś , czego nie potrafisz sobie wyobrazic bo jak gąsienica ze swoim umysłem może wyobrazic sobie motyla?</div><div><br /></div><div> Ale to będzie trwać. Będą dni lepsze i gorsze. Będą pół na pół a potem z przewaga tych lepszych, ale dopiero kiedy całkowicie się poddasz i przestaniesz walczyć być lepszym i piękniejszym człowiekiem. Być może to przez co przechodzisz jest po to abyś całkowicie uwolniła wszystkie, swoje ludzkie przekonania i wierzenia, wszystkie powłoki, które posiadasz będąc człowiekiem, wszystkie powikłania, abys mogła wyłonić się nowa TY.</div><div><br /></div><div> Ale dlaczego muszę przez to przechodzić? - zapytasz - Dlaczego muszę czuc się zdradzona przez boga , przyjaciół, ludzi i rodzinę? </div><div><br /></div><div> To bardzo przykry stan. Ale jestesmy jednymi z pierwszych ludzi, którzy go doznają. Jest grupa, która już przez to przechodziła, niewielka i oni wiedza jak to jest. Doświadczacie tego wszhystkiego, żeby doprowadzić do ostatecznego poddania i całkowitego odpuszczenia, i przyjdzie taki dzień kiedy ta ciemność duszy nie będzie już potrzebna, a depresja przestanie być częścią procesu. Właśnie tera prosze cię, abyś to zaakceptowała i przyjęła, pomimo, że to takie trudne. Przyjmij swój gorszy dzień, obejmij swój smutek, ból i gniew. Przestań pragnąć się go pozbyć. Pozwól sobie w nim być o odkryj, co ze sobą przynosi. Ponieważ wszystko co do ciebie przychodzi, zawiera coś do odkrycia, jakiś dar. zaś w tym smutku i melancholii ukryta jest radość.</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-eKTS4DtvT7k/X1kyOEGyaoI/AAAAAAAAJ28/q1YZsnFGReQt6HE63e_D10pyq1PCgfKDQCLcBGAsYHQ/s700/d8z3o6y-eb70c84f-64c1-48b9-a270-40e3fe7a2f83.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="700" src="https://1.bp.blogspot.com/-eKTS4DtvT7k/X1kyOEGyaoI/AAAAAAAAJ28/q1YZsnFGReQt6HE63e_D10pyq1PCgfKDQCLcBGAsYHQ/s320/d8z3o6y-eb70c84f-64c1-48b9-a270-40e3fe7a2f83.jpg" width="320" /></a></div><br /><div><br /></div>Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-41995748397353853452020-01-22T05:44:00.000-08:002020-01-22T05:44:48.220-08:00Wyczekuj zmian Taka piękna wiosna w styczniu. Wydaje się na pierwszy rzut oka, że wszystko stanęło do góry nogami, a to tylko zmiany. Zmiany, których tak bardzo pragnęliśmy my ludzie. Tymczasem.... jesteśmy zdziwieni, rozczarowani, zasmuceni bo myśleliśmy, że będą to od razu zmiany wg. naszych życzeń i oczekiwań. <div>
Moi Drodzy. To, że na ten moment, może nawet długi moment wydaje się, że jest gorzej niż lepiej oznacza tylko tyle, że TWOJE ZMIANY zachodzą na dużo głębszym poziomie niż zakładaliście. W korzeniu, w fundamentach, które czasami trzeba zburzyć lub usunąć aby zaistniałą taka zmiana jakiej pragniesz. </div>
<div>
A więc co trzeba zrobić, aby ten okres przejściowy w miarę przeżyć?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
1. Pozwalać aby to co się wydarza, się wydarzyło. Nie hamować, nie blokować.</div>
<div>
2. Zaufać, że zmiana i rozwiązanie będą najlepsze z możliwych dla wszystkich zaangażowanych stron. Nie tylko dla Ciebie! Dla wszystkich.</div>
<div>
3. Żyć w chwili obecnej. Nie wybiegać w przyszłość, nie zamartwiać się bo to hamuje przepływ energii. Nie rozpamiętywać przeszłości, bo kiedyś jak tak zrobiłam to coś się wydarzyło. Kiedyś to kiedyś, a teraz jesteś kimś zupełnie innym, z inną świadomością.</div>
<div>
4. Pamiętać, że w nowej energii nie ma na 100% powtarzalności wyników doświadczeń. Za każdym razem mogą być różne co nie znaczy, że to nie działa.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
To co czujecie oznacza ni mniej ni więcej na wewnętrzne walki pomiędzy tym o jest a tym co chcielibyście żeby było. Jak odpuścicie swoje wyobrażenia i zaakceptujecie życie, świat i ludzi takimi jakimi są </div>
<div>
, wszystko się zmieni.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
A ja sadzę ciemierniki i mykam na narty⛷️🌺. Bo w nowej energii jest i czyli łączenie a nie zamiast i dokonywanie wyborów. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-jfaxzMRVhfc/XihRCsrCoII/AAAAAAAAIEs/yZ8zLYcKIJk5GWDRGKmHo4n3TMMTt-XaACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200122_125724.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-jfaxzMRVhfc/XihRCsrCoII/AAAAAAAAIEs/yZ8zLYcKIJk5GWDRGKmHo4n3TMMTt-XaACLcBGAsYHQ/s320/IMG_20200122_125724.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-tgl0YkJnKTo/XihRB_oJjjI/AAAAAAAAIEo/QC2v79hcGK01J2gX02S2xPSnOl0akloVACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200122_141339.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-tgl0YkJnKTo/XihRB_oJjjI/AAAAAAAAIEo/QC2v79hcGK01J2gX02S2xPSnOl0akloVACLcBGAsYHQ/s320/IMG_20200122_141339.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
#świadomość #nowajakośćżycia #nowydzień #pozwalanie #i #zmiana #mindfulness # trening emocjonalną #alchemia #jestem #jedność #być</div>
<div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-43074594855163353522020-01-10T23:48:00.000-08:002020-01-11T00:02:56.026-08:00Styczeń 2020 Mówi się, że ciało musi dostosować się do nowej rzeczywistości a okres przejściowy, w którym się znajdujemy na pierwszy rzut oka wydaje się burzliwy i chaotyczny. Zmiany zachodzące w ciele, w naszym komputerze pokładowym czyli umyśle, w emocjach i w życiu. A odczuwalny ból świadczy o ich głębokości.<br />
I tak zmiany w naszych przekonaniach egzystencjonalnych, podstawowych, najważniejszych dotychczas dla nas będą objawiały się bólami kostno - stawowymi, silne bóle głowy to problem z odpuszczeniem starych przekonań i uparte obstawianie przy poglądach typu świat stanął na głowie, wszystko zmierza ku gorszemu. Mięśniowe, gorsze samopoczucie, przeziębienia, spadki odporności to dobry objaw. To samoistnie oczyszczanie nas aby zrobić miejsce na nowe. Dobrej soboty<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-002DuwjorPM/Xhl79F4qJ4I/AAAAAAAAIBY/U44JnT2B5lI6I_x72lGZa9BxvWIDBVxaACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20191230_160428.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-002DuwjorPM/Xhl79F4qJ4I/AAAAAAAAIBY/U44JnT2B5lI6I_x72lGZa9BxvWIDBVxaACLcBGAsYHQ/s320/IMG_20191230_160428.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Cytat:<br />
... To czego doswiadczaliście do tej pory w życiu, oraz co obserwowaliście wokół siebie było dualnością światła i ciemności, dobra i zła, słuszności i jej braku, miłości i lęku. Zawsze stawaliście po jakiejś stronie. Walczyliście... a teraz wychodzicie z dualności do Jedności.<br />
Zamiast pchać energię w jednym lub drugim kierunku, zamiast opowiadać się po jednej lub po drugiej stronie, zamiast decydować lub osądzać co jest dobre a co złe, stańcie na chwilę z boku areny życia i po prostu obserwujcie oraz akceptujcie wszystko, co się wydarza. Wtedy zrozumiecie dynamikę energii, a to doprowadzi was do zrozumienia prawdziwego tworzenia... Twórca, Geoffrey HoppeAlchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-24506960214078119532020-01-08T08:26:00.000-08:002020-01-08T08:26:06.352-08:00Wszystko się układa Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie ostatni rok był pełen wyzwań. Jak już pisałam na Fb, mam wrażenie, że tak naprawdę jest stała wyzwań. Taki ruch jednostajnie przyspieszony. Nie zdążyłam odpocząć i poukładać się po jednym a pojawiało się następne. Za każdym jednak razem coraz szybciej dochodziłam do tego, że zamartwianie się nic mi nie pomaga i stało się faktycznie takim sposobem na życie. Jeszcze nie wiadomo do końca czy coś się wydaży czy nie a już wewnętrzny imperatyw mówił: zrób coś, działaj, zmieniaj, nie czekaj, nie zdążysz. Takie leczenie zanim postawisz diagnozę. Ale to nic nie daje poza dodatkowym stresem.<br />
Postanowiłam raz na zawsze pożegnać sie ze schematem działania: zamartwianie się sposobem na życie a zamienić je na wszystko sie układa. Zaakceptować fakt, że życie jest pełne wyzwań dopóki tego chcemy i nie uświadomimy sobie, że może wyglądać inaczej. A nawet wtedy , kiedy ty już sobie to uświadomisz i przestaniesz kreować dramaty, są inni wokół Ciebie, Twoi bliscy. I oni jeszcze te dramaty będą kręcić. Jak długo? Tak długo dopóki się nie zmęczą. Dobra wiadomość jest taka, że jeśli Ty uświadomisz sobie, że można inaczej i będziesz tak postępować. Inni dostrzegą to w końcu. Na początku pomyślą o Tobie, świr, ciekawe jak długo tak wytrzyma. Potem będą z Tobą walczyć i udowadniać, że nie masz racji. Ale jeśli Ty będziesz konsekwentny w swoim sposobie życia, w końcu też tak zechcą. Bo energia działa poprzez samokopiowanie, tyle, że ktoś musi te nowe wzorce ustalić. Tyle, że nam nie powinno chodzić o uzdrawianie i leczenie innych, cgoćby najbliższych, bo każdy jest kowalem swojego losu i musi zrobic to dla siebie sam.<br />
W tym momencie ważne, żeby przypominać sobie i innym, że życie i zmiana jest procesem. Nie dzieje sie to natychmiast, jest wielopoziomowe i na wielu płaszczyznach. W wielu strefach życia. Takie nitki z lewej strony tkaniny. Wydaje się, że tworzą jeden wielki bałagan. Ale jest prawa strona, której jeszcze nie dostrzegasz. Dobrego dnia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
A więc spokojnie. Ale jak to zrobić? Tak zwyczajnie:<br />
1. Byc uważnym . Wiedzieć co się w danym momencie czuje i nazwać to.<br />
2. Uświadomić sobie, że jest to umysł. Panikujący, robiący widły z igły, umysł. Wyolbrzymiający.<br />
3. Wdech i z wydechem wypuścić to napięcie i emocje.<br />
4. To nie inni są winni tego co czujesz, a czego tak bardzo nie chcesz czuć. Oni tylko dotykają swoim postępowaniem czy słowem rany, którą nosisz w sobie lub starych , błędnych przekonań.<br />
5. Nie oczekiwać, że inni będą tacy spokojni, prawi i szczerzy jak Ty. Czasami z pewnymi ludźmi musisz zagrać ich bronią. Potraktować ich tak jak oni Ciebie potraktowali.<br />
6. Zdać sobie sprawę, że poprzez zamartwianie się potęgujesz problemy. Będą one przez to później rozwiązane i w sposób taki jaki podpowie Ci umysł - a on bazuje na starym. Serce jest Zarządzającym. Mówisz, że ono jest głupie i naiwne? Nie. Ono jest szczere, pełne obfitości . A rozwiązanie ma być najlepsze dla Ciebie i dla wszystkich zainteresowanych osób i będzie, jesli na nie pozwolisz, choć często wykracza poza to co wyobrażalne.<br />
7. Zmniejszyć ilość kofeiny i ostrych przypraw, które działają pobudzająco. Znaleźć swoją metodę wyciszania i uspokajania.<br />
8.Oddychać.<br />
9. Śmiać się całym sobą, nawet na poczatku na siłę.<br />
10. Dostrzec paradoks sytuacji i życia, które jest ich pełen. I śmiać się. Minimum 10 minut dziennie.<br />
<br />
Wszystko samo do Ciebie przyjdzie, a to co przychodzi jest właściwe, choć być może nie zdajesz sobie z tego sprawy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-oLIOkf4Sev4/XhYCS6dWoGI/AAAAAAAAH_c/jkHT3nDyUUMAt3OL_N8yRyFl3TrGnx_bQCLcBGAsYHQ/s1600/Sentencje%2BAgi%2B-%2Bwszystko%2Bsamo%2Bdo%2BCiebie%2Bprzyjdzie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1169" data-original-width="826" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-oLIOkf4Sev4/XhYCS6dWoGI/AAAAAAAAH_c/jkHT3nDyUUMAt3OL_N8yRyFl3TrGnx_bQCLcBGAsYHQ/s640/Sentencje%2BAgi%2B-%2Bwszystko%2Bsamo%2Bdo%2BCiebie%2Bprzyjdzie.jpg" width="451" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-82907420018656953372019-10-25T08:19:00.000-07:002019-10-25T08:19:30.249-07:00Najmniej jogowa joginka Agnieszka Masa Uświadomiłam sobie dzisiaj, że jestem najmniej jogowa joginką jaką znam :). A dokładnie to, że postrzegamy innych ludzi i to co robią wg. określonych schematów. <div>
Prowadzę jogę i jestem trenerem ciała i emocji. Spotykam ludzi, którzy na samo słowo joga reagują jak płachta na byka, tylko bez duchowości i filozofii. Otóż moi mili postanowiłam Wam się przedstawic i kilka słów o sobie powiedzieć, bo też i skąd macie wiedzieć czego się spodziewać po pracy ze mną. </div>
<div>
Wszyscy czegoś w życiu szukamy. I ja też. Szukałam całę życie, czy znalazłam to nie wiem, natomiast przestało mi zależeć żeby znaleźć :) . Czego szukałam? Tak naprawde to radości i lekkości w życiu. Dość miałam cierpienia i bólu, smutków , wzlotów i upadków. Chciałam po prostu żyć. Spokojnie i radośnie, w miłości i szacunku, w dobrobycie i pokoju. Banał? Wszyscy tak chcą? No pewnie, a dlaczego miałabym byc inna? Szukając , udawałam się do różnych miejsc i ludzi, od psychologii, przed kościól, po duchowość i jogę. Natomiast co ciekawe, wchodziłam w jakieś miejsce i tak jak Wy jeśli nie znajdowałam tego to wychodziłam. Dlaczego zostałam w jodze? i czy aby napewno zostałam?</div>
<div>
Od 25 lat pracuje z ciałem, bo nie dostałam sprawności i elastyczności tylko musiałam ją sobie wypracować. I mogę zagwarantowac Wam jedną rzecz. Nie znam innego niż joga vinyasa ruchu, który by tak szybko usprawniał ciało i uspokajal nadmiar myśli i emocji bez nadmiernego wysiłku. Moje ciało kocha jogę. Daje mi ona i siłe i elastyczność. daje mi sprawnośc i lekkość oraz gracje ruchu a przeciez o to chyba chodzi. Nie śpiewam mantr, bo wolę śpiewać piosenki, które lubię . Nie medytuję w tradycyjny sposób, bo po pierwsze bardzo łatwo jest udac się do jakiegoś ośrodka medytacyjnego , na wyjazd z jogą w głuszę i ciszę, i bardzo łatwo jest się tam wyciszyć. tyle, że wracamy do domu, do życia i już następnego dnia jest łubu dubu du, pierdut. Jeszcze próbujemy sie przekonywać, że to z ludźmi coś nie tak, że nadstaw drugi policzek, że spokój i miłość i wszystko się zmieni, ale sie nie zmienia. Prawda? Otóż w takich odosobnieniach bardzo łatwo jest osiagnąć spokój, bo wyjeżdżasz od obowiązków i swojego codziennego życia, od trosk i zmartwień. jak na wakacjach. Ale co ze spokoejm i radością na co dzień? Nie rzucisz pracy i rodziny i nie pojedziesz mieszkac w górach. To znaczy możesz, ale nie tego chcemy. My a przynajmniej ja chcialam miec i jedno i drugie . Miec rodzinę i życie z jego atrakcjami, ale miec też spokój i radość. A więc stworzyłam sobie medytację w postaci życia. mam rytuał poranny lub wieczorny, kiedy to jestem sama ( akceptuje jedynie towarzystwo psa i to pod warunkiem, że jest spokojny :) ), dziegam na drutach lub szydełku, piję kawę lub herbatę z sokiem cytrynowym. Relaksuje sie, układam, czasami myślę, spędzam czas ze sobą. To samo robię podczas spacerów z psem, sadząc kwiaty czy sprzatając. Medytacja to dla mnie stan spokoju i nie potrzebuje do tego specjalnych technik, śpiewów czy czego tam jeszcze.</div>
<div>
Mamy XXI wiek i czas aby to co nie działa , działa na chwilę lub nie daje trwałych efektów odrzucić. Uwielbiam jogę, ale nie będę pełna miłości do kogoś kto mnie nie szanuje lub wykorzystuje, tylko powiem nie. Czasami w sposób spokojny a czasami bardzo wybuchowo. Uwielbiam się malować podkreślając swoje własne piękno i ubierac w fajne ciuchy. Czy dlatego, że uwielbiam jogę mam przestac to robić i chodzić w siwych włosach? Po co? W imię czego. </div>
<div>
Życie jest proste, to my ludzie je komplikujemy. Potworzyliśmy sobie w głowach wiele wyobrażeń i tylko dlatego, że nie odpowiada nam np. filozofia jogi rezygnujemy z dobrodziejstwa jakie daje ciału ten system ćwiczeń. Szacun moi mili, ale to jest wybór każdego z nas indywidualny, i ja go szanuję. </div>
<div>
A więc jak mam ochotę na mięso to je jem, a że fatalnie po nim czuje sie moje ciało więc nie jem lub sporadycznie. Taki wybór, taka decyzja. Nie ma to nic wspólnego z byciem joginem czy też nie. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
I tego życze sobie i Wam</div>
<div>
By nas było stać - na święty spokój.</div>
<div>
Szczęscia ile się da,</div>
<div>
Miłości w bród</div>
<div>
Madrych ludzi wokół. :)</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-zwup0ouLviA/XbMRPfAAPUI/AAAAAAAAH6Q/_f-kKBlDU94Bjt7iBqFIUXsC2hQHA1zqQCLcBGAsYHQ/s1600/FB_IMG_1502137294796%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-zwup0ouLviA/XbMRPfAAPUI/AAAAAAAAH6Q/_f-kKBlDU94Bjt7iBqFIUXsC2hQHA1zqQCLcBGAsYHQ/s320/FB_IMG_1502137294796%2B%25281%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Moje ciało kocha jogę, a dokładnie to uczucie w trakcie i po, kiedy wszystko wchodzi na własne miejsce. Tą lekkośc i zwinność, żywotność. Po jodze czuje się jak po bardzo dobrym masażu :). </div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-12555147777628713682019-10-24T07:26:00.000-07:002019-10-25T06:52:46.422-07:00MĄDROŚĆ ŻYCIOWA - czyli spokojnie to tylko życie. Czasami dzieje się wszystko na opak, na odwrót niż chcemy. Jest to bardzo frustrujące. Niekiedy trwa to bardzo długo a u niektórych całe ich życie. Kiedy nic nie jest tak jak chcemy.<br />
<div>
Każdy z nas posiada mądrość życiową , ale jak z niej korzystać ? Jak poczuć tą radość i lekkość skoro mamy tyle myśli w głowie?</div>
<div>
Człowiek ma swoją własną podświadomość, gdzie skumulowane są nasze strachy i lęki, one czasami wychodzą na światło dzienne i nas atakują. Są to różne zmartwienia a właściwie zamartwiania się na przyszłość, wymyślanie komplikacji i możliwych rozwiązań, a im czarniejsze tym lepiej. Nawykiem człowieka nieświadomego jest robienie z igły wideł. Dlaczego? Bo się boi. Człowiek boi sie wszystkiego, a to uniemożliwia mu odczuwanie radości życia i poczucia jego lekkości. A prawda jest taka, że jeśli już coś się dzieje to te najczarniejsze scenariusze bardzo, bardzo rzadko się sprawdzają. Dodatkowo powoduje to natłok myśli, chaos, hamuje rozwiązanie problemu, spowalnia procesy naprawcze i powrót do równowagi. Najczęściej wtedy człowiek wymusza rozwiązania,a to daje odwrotne efekty, bo jeśli stosujesz siłę czy to w działaniu czy w myślach musisz doświadczyć kontrsiły. A wiec co zrobić?</div>
<div>
Najpierw trzeba się uspokoić ! Najlepszy sposób to głebokie , świadome oddychanie bo w stresie oddychamy płytko i szybko przez co mamy stan niedotlenienia. A więc dotleńmy sie i uspokójmy. Następnie odpuśćmy sobie wymyślanie i myślenie a pozwólmy aby do głosu doszła nasza mądrość życiowa. Inaczej. Jeśli masz kłopot lub dylemat. Pooddychaj, zadaj pytanie i zapomnij , że je zadałeś. Odpowiedź przyjdzie napewno. We właściwym czasie. Nie, nikt nie dotknie Cie w ramię i nie powie: halo, to ja, twoja mądrość. Nie. Sa to raczej nagłe , tzw. przebłyski, takie acha, a więc o to chodzi. Natomiast jesteśmy wielowymiarowi, a to oznacza, że dana sytuacja ma wiele aspektów. Z czasem zaczniesz ich dostrzegać więcej i więcej aż utworzą Ci szersze widzenie sprawy. A więc. Oddech i spokój. Poczekaj. Zamiast działać stań się raczej receptywny. Nastaw się na odbiór. Miłego dnia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-bdsicusHUr8/XbG1GB22q4I/AAAAAAAAH50/D-ydyzO07Ccl66_4gPSdh5V3wxMXERCmACLcBGAsYHQ/s1600/20191024_162538.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1117" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-bdsicusHUr8/XbG1GB22q4I/AAAAAAAAH50/D-ydyzO07Ccl66_4gPSdh5V3wxMXERCmACLcBGAsYHQ/s320/20191024_162538.jpg" width="223" /></a></div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-7138887767164037722019-10-04T04:45:00.001-07:002019-10-25T06:39:32.840-07:00JOGA w XXI wieku czyli bez filozofii.<br />
<div dir="ltr">
Czy wiecie, że stanie na głowie ma działanie antydepresyjne oraz poprawiające nastrój? Tak, tak. <br />
Pytacie mnie ostatnio o jogę i jej wpływ na "nadświat", "ducha" , świadomość, jaźń czy Boga. Nazwy różne, w zależności od konkretnego człowieka. Nie ma dla mnie znaczenia kto w co lub kogo wierzy, natomiast gdzieś w głębi mnie wierzę w coś. Samoświadomość, jaźń, samopoznanie? Jakiekolwiek nazwy bym nie użyła jest to dla mnie coś co odbiega od większości wyobrażeń.<br />
Nie wiem czy istnieje jakieś nad itd, ponieważ nie zależnie od różnych wyznań i filozofii opierają się one na przekazach innych ludzi z ich interpretacjami i punktami widzenia. Tak na prawdę wszystkie przekazy i źródła są czyimiś interpretacjami więc nawet nie wiadomo jak było w oryginale, chociażby z uwagi na przekłady i tłumaczenia. Wiec nastawiam się na samopoznanie a na inne książki czy informację patrzę jak na opinię innej osoby, do sprawdzenia w życiu. Zmusza to do poznania swojego człowieczeństwa z jego cieniami , do przyjrzenia się mechanizmom i schematom w jakich działa człowiek, ja i Wy przez co mamy możliwość dokonywania wyborów i rozwoju. Joga uczy pokory i dyscypliny. Prawdziwy jogin szanuje wybory innych ludzi i nie uważa aby jego ścieżka czy zasady wg których żyje były lepsze od innych. Kocha i szanuje swoje ciało i siebie na równi z innymi. Chętnie poznaje innych ludzi z ich wierzeniami, ale pozostaje wierny sobie. Dokonuje CZASOWYCH AKTUALIZACJI OPROGRAMOWANIA swojego umysłu, przechowywanych danych w głowie i usuwa te które nie pasują i nie sprawdzają się w bieżącym życiu i czasach. <br />
A więc śmiało możesz ćwiczyć jogę i pozostać wiernym swoim wierzeniom. Nikt nie będzie chciał Ciebie zmieniać na siłę, wpływać na twoje czakry i dokonywać jakiś manipulacji. Tak szczerze to mamy XXI wiek. Natomiast jest jedna gałąź, która kuleje u nas jako nauka i szczerze to jesteśmy w tej kwestii w jakimś średniowieczu. Mam na myśli energię, jej definicje, pojęcia i sposoby działania, co nie ma za wiele wspólnego z czary mary , za to dużo z brakiem wiedzy i zrozumieniem fizyki i biologi i tej szkolnej i kwantowej. Pojęcia fal, oddziaływania na siebie obiektów itd. Ale o tym może później. <br />
Od dwóch dni stoję ponownie na głowie. Zapomniałam o tej pozycji przez jakiś czas, poświęcając uwagę klientom i ich potrzebom. Jak mi tego brakowało! Nie zdawałam sobie sprawy. Nie jest takie trudne jak myślisz i w zasięgu możliwości większości ludzi. Zobacz na zdjęcia, zawsze możesz pozostawić nogi na podłodze co jest już przygotowaniem do stania na głowie. Pozycja ta wzmacnia całe ciało, poprawią równowagę i nastrój. Jest zdecydowanie łatwiejsza od stania na rękach. Zrób, postój w niej jednej lub obu jakiś czas zaczynając np od 25 głębokich oddechow i zapomnij co miały Ci one dać. Zrób tyle ile możesz. Dobrze jest zacząć pod okiem doswiadczonego trenera aby było łatwiej i szybciej. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na jodze i pilatesie. 🤸♀️</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-kmBHP7i0PA4/XZcw5p2bU_I/AAAAAAAAH5M/v2kqzxMiXVIuXOBDxmLPGbtvUoICJP7LwCLcBGAsYHQ/s1600/PhotoCollage_20191004_110849337.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1061" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-kmBHP7i0PA4/XZcw5p2bU_I/AAAAAAAAH5M/v2kqzxMiXVIuXOBDxmLPGbtvUoICJP7LwCLcBGAsYHQ/s320/PhotoCollage_20191004_110849337.jpg" width="212" /></a></div>
<br />Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-78828735051184667182019-07-23T14:22:00.000-07:002019-07-23T14:23:06.946-07:00Partnerstwo w związkach Zastanawiam się ostatnio dlaczego tyle par się rozwodzi. U nas też gorąco bywa, ale nie mamy takiego planu. A w tym roku musi zaistnieć równowaga w relacjach między ludźmi. Kobieta i mężczyzna muszą stać się dla siebie partnerami a nie podporami, substytutami , pomocnikami i wszystko inne co przyjdzie Wam na myśl . Samo słowo związek źle się kojarzy, bo z przymusem. Jesteśmy ze sobą bo jesteśmy związani czy dlatego, że chcemy? Dlatego, że jest łatwiej czy z ciekawości dla drugiego człowieka?<br />
<div>
Tu już nie chodzi o pojedyncze osoby, kto z kim i komu. Zmiany zachodzą na naprawdę głębokich poziomach w kobiecości i męskości. Ile razy słyszę, że kobiety nie chcą ciągnąć mężczyzn za uszy w rozwoju. Ale czy my nie stawiamy temu naszemu rozwojowi buntu i oporu? Chcemy prawdziwego mężczyzny ale czy jesteśmy prawdziwymi kobietami? Zmiany zaczynamy od siebie. Stań się Kobietą z krwi i kości, doceniającą kobiecość i inne kobiety. Czy doceniasz ich wygląd i zaangażowanie czy krytykujesz za zbyt mocny makijaż, za zbytnie zaangażowanie w dbałość o siebie. Stań się partnerką i tego samego wymagaj. </div>
<div>
Jak by to było fajnie gdyby kobiety i mężczyźni przestali walczyć ze sobą, udowadniać swoją ważność, rywalizować. Przecież jest potrzebny król i królowa. Jeśli masz w domu królową to sam jesteś królem. Fajna fucha. Ale bądźmy mądrzy w sprawowaniu tych funkcji, nie tylko korzystając z przywilejów ale także wypełniając swoje obowiązki. To król i królowa muszą zapewnić ochronę i bezpieczeństwo innym, nie tylko brylować i bawić się. </div>
<div>
A więc raz jeszcze powtarzam. Kobieto! Mężczyzno! Dajcie o siebie, o swoje wnętrze i powłokę zewnętrzną, bo era człowieka pierwotnego minęła bezpowrotnie. Bądźmy dla siebie atrakcyjni nawzajem. Miejmy swoje zainteresowania i strefy gdzie nie tylko nie ciągniemy mężczyzn/kobiet ale owiane są one dozą tajemniczości. Doceniajmy się i kochajmy, siebie samych i tą drugą połowę. </div>
<div>
Na pewno w tym procesie zmian jeszcze nie raz i nie dwa będziemy na siebie warczeć i harczeć , bo to jest proces i nie wydarzy się z dnia na dzień. I kłóćmy się a jak macie potrzebę wymiany zastawy stołowej to nawet po włosku. Nie zapomnijcie tylko pójść spać pogodzeni, we wzajemnym szacunku i zrozumieniu, że żadnej stronie nie jest łatwo. Z miłością i życzliwością. Koniec zawziętości i nieustępliwości . Ale najważniejsze bądźcie dla siebie atrakcyjni. I wewnętrznie i zewnętrznie. Zaskakujcie samych siebie swoją otwartością i gotowością do zmian. Bez pośpiechu. Krok po kroku ale ruchem jednostajnie przyspieszonym. Dobra, nie wiem bo bliższa mi jednak jest fizyka kwantowa opierająca się na czuciu i wiedzenie , tak po prostu . Ale fajnie zabrzmiało. Miłego wieczoru. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-AdBllfLfD9w/XTd5UwKY7_I/AAAAAAAAH20/of4MgWaIX-wbA0e8wS0STo-JP-AIEkhswCEwYBhgL/s1600/VID_20190621_105915.mp4" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="240" data-original-width="320" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-AdBllfLfD9w/XTd5UwKY7_I/AAAAAAAAH20/of4MgWaIX-wbA0e8wS0STo-JP-AIEkhswCEwYBhgL/s320/VID_20190621_105915.mp4" width="155" /></a> chodzę dziś znów, Tobie po głowie......</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Hr9Fqr_rEew/XTd5hOO_06I/AAAAAAAAH3A/xGOsQxkvm18xGQsohl1EDw7sCAK8Nx9iwCLcBGAs/s1600/20190503_113244.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-Hr9Fqr_rEew/XTd5hOO_06I/AAAAAAAAH3A/xGOsQxkvm18xGQsohl1EDw7sCAK8Nx9iwCLcBGAs/s320/20190503_113244.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
</div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-36715491710212818952019-07-06T05:23:00.001-07:002019-07-06T05:27:33.307-07:00Chaos Chciałabym dzisiaj napisać parę słów o chaosie jaki ostatnio być może odczuwacie w sobie, w swoich głowach, ciałach, życiu . Nie lubimy chaosu, ani kiedy zbyt wiele dzieje się w naszym życiu, z prostej przyczyny. Wydaje nam się wtedy, że tracimy kontrolę nad sobą, nad życiem a to wg umysłu prowadzi bardzo szybciutko do rozpadu, problemów, końca spokoju i równowagi. W naturze ludzkiej jest potrzeba kontroli, która daje nam poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa, wtedy też chętniej angażujemy się w coś kiedy czujemy swoją moc sprawczą, kiedy czujemy, że mamy na coś wpływ. Tak bardzo boimy się utraty kontroli, że stale sprzątamy. Nasze domy, nasze ciała, nasze głowy. <br />
Tymczasem prawda jest taka, że nie mamy wpływu na wszystko co pojawia się w naszym życiu, natomiast to my decydujemy jak na to zareagujemy, jeśli w ogóle. Chaos nie jest niczym złym. To rozpad starych struktur tak aby mogło powstać coś nowego. Warto wtedy pobyć samemu ze sobą i zbadać, dowiedzieć się co czuję, co powoduje we mnie takie a takie emocje i dlaczego. Następnie dostrzec inne możliwe rozwiązania lub przebieg procesu, i dostrzec ich bardzo dużo. Z reguły potrafimy dostrzec dwa skrajne rozwiązania albo mam albo nie mam, albo jest po mojej myśli, albo nie po mojej. Ale w tym nie po mojej myśli może się kryć wiele możliwych rozwiązań dających Ci w efekcie więcej lub lepiej. Dla Ciebie.<br />
Warto wyjść poza schematy umysłowe i ograniczenia własnego umysłu, aby dostrzec piękno życia, aby dać się życiu oczarować.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-PS77cjD-lTs/XSCSyJF89YI/AAAAAAAAH0Q/Yx0MieOSJX0zL-uJxwX_gMpNVwW_kp5CACLcBGAs/s1600/20190705_143156.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-PS77cjD-lTs/XSCSyJF89YI/AAAAAAAAH0Q/Yx0MieOSJX0zL-uJxwX_gMpNVwW_kp5CACLcBGAs/s320/20190705_143156.jpg" width="180" /></a></div>
<br />Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-6898011452787080372019-07-06T05:04:00.001-07:002019-07-06T05:14:34.018-07:00Konflikt wewnętrzny<br />
<div dir="ltr">
Nasze człowieczeństwo dokonuje innych wyborów niż nasz duch. To powoduje rozbicie i emocjonalność, czasami wręcz histerię. Jedni ją okazują, wywalają na zewnątrz, inni chowają w środku tzw. introwertycy, co wcale nie oznacza, że są spokojni i zrównoważeni. Zabawa polega na zdystansowaniu się do własnego szaleństwa i zbadaniu co czuję. Jakie emocje odczuwam w związku z daną sytuacją, w danym momencie. Pomaga w tym oddech . Kiedy już wiemy co czujemy , należy pozwolić sobie to poczuć. Nie uciekać, nie próbować zagłuszyć ale przyjąć i zaakceptować, że to czuję. To są moje uczucia i mam prawo je czuć. Kiedy kończy się walka ze sobą, ze swoimi emocjami, kończą się emocje. </div>
<div dir="ltr">
Energia nieustannie reaguje niezależnie z jakiego źródła dostaje polecenia: ludzkiego ja, duchowego itd. Potrafi służyć naraz 10 różnym głosom. To powoduje chaos. A chaos to nic innego jak przekształcanie się energii. Burzenie starych schematów i struktur, aby zrobić miejsce na nowe. Natomiast czysto od strony ludzkiej. Wychodzenie poza, ponad stare schematy, struktury, przyzwyczajenia czy przekonania rodzi w nas niepokój i inne emocje. Nie bez przyczyny nazywa się to wychodzenie ze swojej strefy komfortu . Człowiek boi się chaosu, ale o tym troszkę później. </div>
<div dir="ltr">
<br /></div>
<div dir="ltr">
Magia oddychania czyli ćwiczenia oddechowe:</div>
<a href="https://youtu.be/EFCZ3Wde5Vg">https://youtu.be/EFCZ3Wde5Vg</a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-TV3BNjjmGiI/XSCONeGKY1I/AAAAAAAAH0E/TF1zmzPIQuYQSqUaE9dDCWx0LxEFtmHwACLcBGAs/s1600/20190706_140314.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="808" data-original-width="1427" height="181" src="https://1.bp.blogspot.com/-TV3BNjjmGiI/XSCONeGKY1I/AAAAAAAAH0E/TF1zmzPIQuYQSqUaE9dDCWx0LxEFtmHwACLcBGAs/s320/20190706_140314.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-13299481294172534222019-05-09T04:17:00.000-07:002019-05-09T04:17:17.610-07:00Kiełkowanie nowych pomysłów Naokoło jest już zielono, aż chce się wyjść, popatrzeć, poczuć wszystkimi zmysłami. Od pewnego czasu mam także poczucie niedosytu , chęci do działania i dokonywania zmian w jakiś dziedzinach swojego życia. Jeśli myślisz, że zakończenie relacji lub związku, odejście z pracy czy zmiana szkoły zakończyły proces zmian, to nic bardziej mylnego. Wszechświat nie zna pustki, a więc także Twoje życie musi się czymś zapełnić, ponieważ jesteś częścią wszechświata. Mikro i makrokosmos, pamiętasz?<div>
Proces dokonywania zmian zachodzi w cyklach dziesiątek, czyli 9 dni, 9 miesięcy, 9 lat. To czas dojrzewania do zakończenia pewnego etapu , pewnych relacji, pewnych sytuacji. Następuje okres przejściowy kiedy to jesteśmy pomiędzy starym a nowym, z roku na rok, z miesiąca na miesiąc przesuwając się coraz bardziej w kierunku nowego. To czas dowiadywania się i sprawdzania czego nie chcę a co chcę, czas uwalniania ograniczających nas przekonań, czas poznawania siebie i doświadczania swojej odrębności i indywidualności, czas nauczenia się rozróżniania świadomości zbiorowej od swojej własnej - czyli które myśli, uczucia, czy przekonania są moje a które uważam za swoje choć wcale takimi nie są. To czas budowania nowego, nowej jakości życia. Nowych relacji czasami z nowymi ludźmi ale także z tymi samymi ale na nowym poziomie, nowych przedsięwzięć czy pracy być może w nowej branży ale być może w tej samej z nową świadomością i spojrzeniem, nowej nowego siebie w relacji ze sobą, ze swoim ciałem, emocjami i umysłem, ze swoim wnętrzem którą czasami zwę duszą. Proces kształtowania. Pierwszy i ostatni rok są najbardziej emocjonalne i stanowią największe wyzwanie, tak na marginesie.</div>
<div>
A dzisiaj jest zielono, pochmurnie i pada deszczyk. Podlewa przyrodę aby rośliny rosły bujne i obficie rodziły owoce. Podlewa nasze pomysły i idee, które wykiełkowały i rosną . Podlewa zmiany w nas, aby rozkwitły pewnego dnia w pełnej krasie, a potem? Cieszyły każdego dnia. Dobrego dnia</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ESOERzx9xB4/XNQKXq-yhLI/AAAAAAAAHH0/OjWvp_5nFXAdUyJVF4ggyBXoENcCgiuRgCLcBGAs/s1600/Screenshot_20190506-183030_YouTube.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="779" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-ESOERzx9xB4/XNQKXq-yhLI/AAAAAAAAHH0/OjWvp_5nFXAdUyJVF4ggyBXoENcCgiuRgCLcBGAs/s320/Screenshot_20190506-183030_YouTube.jpg" width="155" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-26136030019596349712019-05-04T04:45:00.001-07:002019-05-04T04:45:56.968-07:00Tworzenie nowego Czy wiecie, że na Ziemi i w kosmosie wszystko działa na zasadzie wzorów i schematów. Takie kopiuj wklej w żargonie komputerowym. Dotyczy to wszystkich płaszczyzn życia . Energia działa na zasadzie kopiowania. To dlatego mamy takie zrywy do działania i dokonywania zmian, niestety wkrada się stary wzorzec. Zatrzymujemy się wtedy , czasami cofamy , wątpimy , boimy . Czego , że pomimo iż robimy po nowemu lub coś nowego, wróci stare. A jednak , przynajmniej część z nas pomimo a często na przekór własnym ograniczeniom w postaci strachów i lękom idzie naprzód .<div>
Takie obserwacje mam po Majówce spędzonej w Borach Tucholskich. Wynajęty domek miał ogromny potencjał ale był po prostu zaniedbany i brudny. Już wiem, że nie muszę się na to zgodzić i także Ty. Nie musisz się godzić na brak jakości byle było miło, możesz śmiało wyrazić swoją dezaprobatę i więcej nie skorzystać z tych usług. Cieszę się, że wygrałam bo w ciągu 4 lat kiedy tu jeździmy , po znajomych ludziach widzę ogromne zmiany. Zamiast zamknięcia, otwartość. Chęć poznania pomimo lęku , rozwój. </div>
<div>
Zawsze na początku towarzyszy nam sceptycyzm w stosunkach między ludzkich. Ale są ludzie, którzy dbają o równowagę i chętnie wspierają i dzielą się. Tworzą grupy ludzi szczerych i wspierających. Możemy odpuścić sobie presję. Wszystko czego pragniemy spełni się. Prędzej czy później , tak czy inaczej ale się spełni. Tak jak na zdjęciach </div>
<div>
Tworzę nowy wzór, którego jeszcze nie robiłam ale serce aż krzyczy o niego. Czasami trzeba spruć i zacząć od początku , ale z nowymi doświadczeniami za sobą. Dobrego dnia.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-qDRV9-edZUc/XM17RdNyiVI/AAAAAAAAHDs/50Ca0HqWka8yuip45lQiLcd9HHq6MpLfwCLcBGAs/s1600/20190504_131339.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="778" data-original-width="1600" height="155" src="https://1.bp.blogspot.com/-qDRV9-edZUc/XM17RdNyiVI/AAAAAAAAHDs/50Ca0HqWka8yuip45lQiLcd9HHq6MpLfwCLcBGAs/s320/20190504_131339.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-O8bfgnsp5tE/XM17R0O970I/AAAAAAAAHDw/MLCdKZrWiRw7cWSj-fcvd4xbtZo1qfPuQCLcBGAs/s1600/20190504_132442.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="778" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-O8bfgnsp5tE/XM17R0O970I/AAAAAAAAHDw/MLCdKZrWiRw7cWSj-fcvd4xbtZo1qfPuQCLcBGAs/s320/20190504_132442.jpg" width="155" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-77211708178072332202019-04-24T18:54:00.000-07:002019-04-24T18:54:05.690-07:00Odwaga do dokonywania zmian W kwietniu temat ten poruszałam wiele razy. Czy to podczas naszych sesji jogi, spotkań kosmetycznych czy spotkań indywidualnych. Głównie dla kobiet. Intensywny czas dokonywania zmian w tych dziedzinach życia, gdzie odczuwamy brak spełnienia lub brak równowagi. A były one różne. <div>
Stosunkowo najłatwiej poruszane były problemy w relacjach między partnerami, między rodzicami a dziećmi, między dziećmi a rodzicami, czy po prostu między ludźmi. Budżet domowy skleja się ale jest po prostu na przeżycie a nie na życie i zadowolenie. Przebąkujemy o braku spełnienia w pracy ale jeszcze staramy się same siebie przekonać, że nie ma na co narzekać, że nie jest tak źle , że to chwilowe, że uzupełniamy się z partnerem on zarabia a ja ogarniam dom i strefę emocjonalną. A to wszystko jest jedno wielkie kłamstwo. Moje Drogie Kobiety! Oszukujemy same siebie. </div>
<div>
Odrzucamy i nie akceptujemy życia człowieczego z jego przejawami , a chętnie uciekamy w duchowość. Tymczasem życie duchowe nie zastąpi Ci życia ludzkiego , w tym ciele, w tych warunkach i realiach, tu i teraz. Czekanie na lepszy świat po śmierci czy w lepszych czasach to tak naprawdę odrzucanie życia. Krytykujemy , wszędzie widzimy próby manipulowania nami i zarobienia na nas. Czekamy na zmianę władzy, aż wyzdrowiejemy, aż dzieci odrosną , aż pieniądze znikną a przynajmniej techniki sprzedaży i odrzucamy to co proponuje nam życie teraz. </div>
<div>
Jeśli chcesz zmian to musisz sobie na nie pozwolić. Właśnie pomimo braku przewidywalności i na przekór swojemu wewnętrznemu krytykowi , który mówi Ci to nie dla mnie, po co, i tak nic z tego nie będzie, już to robiłam i nie chcę drugi raz tego doświadczać , to bez sensu itd. Jeśli coś pojawia się w Twoim życiu, na Twojej drodze to jest to właściwe. Zrób to</div>
<div>
Wejdź w to , spróbuj i wytrwaj. Przestań chcieć od innych a zacznij sama zajmować się sobą. Dlaczego?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
1. Nigdy takie samo doświadczenie nie daje tego samego rezultatu. Powtarzalność wyników doświadczenia jest tworem staro energetycznym i działa bardzo krótko .</div>
<div>
2. Odwaga nie oznacza działania bez strachu , a działanie pomimo strachu .</div>
<div>
3. Nic samo się nie zmieni dopóki nie zaczniesz działać. </div>
<div>
4. A kiedy zaczniesz działać pamiętaj, że stare demony wrócą i zaatakują. Co wtedy? Poddasz się i wrócisz do swojego a nie mówiłam, że to bez sensu czy stawiasz im czoła i pomimo przeszkód krok po kroku będziesz dalej kroczyć w kierunku upragnionego celu. </div>
<div>
5. Nie ważne ile razy upadasz ale ile razy się podnosisz. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
W tych wszystkich tematach tak naprawdę chodzi o brak poczucia spełnienia siebie . Inne tematy są zastępcze , takie bezpieczne. Dające złudzenie , że coś robię, coś zmieniam. Tak naprawdę stanowią kolejne usprawiedliwienie i wymówkę, bo nie masz już czasu na zajęcie się sobą. Prawda? Ile razy używasz tego wytłumaczenia aby odmówić zajęcia się sobą, swoją kobiecością , męskością, swoim spełnieniem ? A więc następnym razem kiedy ktoś coś Ci zaproponuje lub gdzieś zaprosi. Idź pomimo podszeptów wewnętrznego krytyka, otwórz się i skorzystaj , ponieważ stanowi to okazję do Twojego rozwoju. Jest kolejnym krokiem na Twojej drodze do realizacji i spełnienia, a przecież o to tu chodzi. Dobrej nocy. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-spzSi0lTi9Y/XMER6F3N6RI/AAAAAAAAHAM/T1nde0h6CkQCLcih96NMEEXRAGDRA5hwACLcBGAs/s1600/20190425_031008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-spzSi0lTi9Y/XMER6F3N6RI/AAAAAAAAHAM/T1nde0h6CkQCLcih96NMEEXRAGDRA5hwACLcBGAs/s320/20190425_031008.jpg" width="240" /></a></div>
<div>
</div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-36068321650337248882019-04-12T06:59:00.001-07:002019-04-12T06:59:32.998-07:00Nieznośna lekkość bytu Kiedy już przekonasz się, że presja i wymuszanie działają na krótko, zazwyczaj stwierdzisz, że musisz robić jeszcze więcej. Zaczyna się zabawa w obwinianie: może robiłam za mało, może za mało się starałam, może nie jestem dość dobra. Anyway muszę więcej pracować i bardziej się starać. No cóż jeśli tak wybierasz to tak zrób. <div>
Czy zauważyliście, że im większa presja, nacisk, próby wymuszenia zamierzonego efektu tym większy opór ze strony podmiotu lub przedmiotu na który oddziałujemy? Obserwowałam ludzi pływających na basenie. Jedni machali rękami szybko, rozbryzgując wodę machali jeszcze głową. Dużo krzyku o nic. Posuwali się bardzo powoli. Inni robili to z lekkością i wdziękiem, bezwysiłkowo. Jakby pozwalali aby woda ich niosła a ciało osiągało zamierzony cel bez nadmiernego wydatkowania energii. A jeśli by działać w ten sposób w pracy, w leczeniu w relacjach z innymi, ze sobą?</div>
<div>
Jesteśmy tu na ziemi po to aby poznawać jak działa energia. Myśli, uczuć, słów, działania . To bardzo ciekawy proces. Odkrywanie jak to jest tworzyć z lekkością, w łasce , swojej własnej. Poszanowania siebie i drogi, którą się wybrało. Uwalniając poczucie winy, ból i trudności. Dla tych, którzy tak wybiorą, są tacy którzy jeszcze potrzebują presji. Nadal są potrzebni ludzie eksplorujący energię skrajności czyli dualności. I to jest też w porządku. </div>
<div>
Wiele fizycznego bólu, który odczuwamy w naszych ciałach jest bezpośrednio zwiazane z trzymaniem się starych przekonań, które już nam nie służą. Te dolegliwości i bóle fizyczne to przypomnienie, że czas już zwolnić uchwyt. Odpuścić. Są to bóle starych przekonań winy i poczucia, że rzeczy muszą być takie, a nie inne. Rozluźnienie uchwytu pozwala na ....... Doświadczaj i odkrywaj. ❤ z miłością wracam do dziergania torebki.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-rTmXHMw4J5o/XLCZbqZknsI/AAAAAAAAG24/PnutmfjHKPgsU6p2F6FkyNolhpr9IWvFgCLcBGAs/s1600/20190412_155605.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://4.bp.blogspot.com/-rTmXHMw4J5o/XLCZbqZknsI/AAAAAAAAG24/PnutmfjHKPgsU6p2F6FkyNolhpr9IWvFgCLcBGAs/s320/20190412_155605.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-35246897237281660402019-04-03T23:36:00.001-07:002019-04-03T23:36:16.030-07:00Magia życia - zrozumienie Świadomość ludzi poszerza się i Twoja także. Obecnie co już jest w miarę spokojnie to następuje ponowny skok świadomości. Świadomość nie jest czymś co można zrozumieć za pomocą umysłu czy mózgu, jest to szczególnie problematyczne w zawodach medycznych, choć nie u wszystkich. Wyjść poza analityczny, przyczynowo - skutkowy sposób myślenia. I wtedy pojawia się panika: i co wtedy? Jak to bez myślenia? Jakie czucie, o czym ty mówisz? Próby zrozumienia tego co dzieje sie obecnie na świecie , w naszych społecznościach, czy w naszym życiu albo naszych bliskich rodzą jedynie stan zagubienia, frustracji, rozgoryczenia, smutku i wszelkie inne, a ich podstawą jest rozumienie sytuacji na jednym poziomie, z jednej płaszczyzny.<br />
Zwróćmy uwagę na fakt, że kiedy stawiamy się w kogoś sytuacji i tego co on czuje lub co może czuć, zmienia się masze nastawienie do danej osoby i jej sytuacji. Jeśli zamiast oceniać i kategoryzować w zakresie dobra i zła przez chwilę zastanowimy się co też ta osoba przeżywa w sobie , jakie miała doświadczenia, że doprowadziło to do takiego działania z jej strony pojawia się współczucie. Przy czym <u><span style="color: #351c75;">PRAWDZIWE WSPÓŁCZUCIE</span></u> nie polega na pomaganiu komuś, a na akceptacji . Akceptacji tej osoby i jej doświadczeń, które wybrała. ( akceptacja jest tak naprawdę stanowi nie lada wyzwanie szczególnie w przypadku dzieci , osób tzw poszkodowanych i zwierząt). Pokłonieniu się z szacunkiem i uznanie , że tylko ona może wyjść z tej sytuacji. Każde pomaganie rodzi zobowiązanie czyli karmę. A nikt nie chce czuć się zobowiązany. Więcej o akceptacji napisze wkrótce, natomiast tak jak wszystko jest to proces, który ma kolejne , głębsze warstwy. I o tym dzisiaj trochę więcej.<br />
Wszystko w naszym życiu i my sami posiadamy tzw. głębsze warstwy, co nawet skłoniło do powstania powiedzenia, że nic nie jest proste. Otóż to nieprawda. Człowiek jest podstawową jednostką życia na ziemi i jest wielowarstwowy, co nie oznacza, że skomplikowany. Wręcz przeciwnie, bardzo prosty mechanizm. Wszystkie sytuacje i doświadczenia, które sie wydarzyły i wydarzają także mają wiele warstw i znaczeń. Ich zrozumienie nie pojawia się od razu na wszystkich poziomach, pojawia się wraz z poszerzeniem naszej świadomości. Więc wybierz jakieś swoje doświadczenie z przeszłości. Jak wtedy się zachowywałeś, nie wstydź się i nie oceniaj, bo to niczego dobrego nie daje. Po prostu bez chęci dokonywania zmian w swojej przeszłości spójrz na to trzeźwym okiem i dzisiejszą świadomością. Co czułeś, myślałeś wtedy, a co dzisiaj? Za rok pojawi się jeszcze głebsze zrozumienie :) .<br />
<br />
Poszerzająca się świadomość może budzić w nas lęk, tym bardziej, że zaczynamy głębiej odczuwać siebie, świat i innych ludzi. Porzuć kwestie związane z uzdrawianiem świata i innych ludzi a skup sie na sobie. Na pierwszy rzut oka egoistyczna podstawa, ale powoduje ona, że swoim przykładem zaczynasz oddziaływac na ludzi i świat wokół Ciebie. Nic nie musisz mówić, nic nie musisz robić. Obserwujesz ze współczuciem, bez chęci naprawiania i zaczyna sie zmieniać. Nie będzie to działało na wszystkich, ponieważ oni za bardzo utożsamiają się z własną kreacją, rolą życiową i zwyczajnie nie chcą wyjść poza nią i spojrzeć na wszystko z dystansu i bez utożsamiania się. Ich zostawiamy i oddalamy się. Też są potrzebni, ale nie nam. Natomiast poszerzająca się świadomość powoduje, że nasze ciała i umysły potrzebują dostosowania się, synchronizacji z poszerzająca się świadomością. Stąd gorzej sie czujemy, czasami chorujemy, czujemy niedomagania ciała, nie mówiąc o nadmiarze myśli, chaosie w głowie, zagubieniu w uczuciach aż po skrajne stany gniewu czy agresji. Co robić?<br />
<br />
Znajdź spokojne miejsce aby nikt Ci nie przeszkadzał. Może to być wcześnie rano, zanim inni wstaną lub późno wieczorem jak pójdą już spać. Ja wolę rano, mam czystszy umysł, bo po całym dniu jest troszkę nie zamknietych spraw, które uwalniam podczas snu. Usiądź wygodnie, być może z filiżanką ulubionej kawy lub herbaty i zacznij oddychać świadomie. Nie walczysz z myślami i niczego nie naprawiasz. Oddychasz. Możesz patrzeć na zielone. Ja uwielbiam na ogród przez okna tarasowe, natomiast jak mieszkałam w bloku to był to balkon :) . Po prostu siedzisz i oddychasz. Bez walki, bez oceniania siebie i swojego stanu oraz innych. Możesz w tym czasie zrobic mudrę przejrzystości i głębokiego zrozumienia. 10 - 15 minut lub inne ulubione mudry, ale nie przywiązuj się do tego za bardzo i nie twórz kolejnych rytuałów. Nie oczekuj też, że od razu pojawi się to głębsze zrozumienie. Wsztystko samo przyjdzie i w najbardziej odpowiednim momencie. Dobrego dnia wspaniali ludzie :) .<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-71HyuSmJmvc/XKWlLnUWALI/AAAAAAAAG1o/u6IEnihTxQI0zltcfEaYX9zuHpqwvwGJACLcBGAs/s1600/Mudra%2Bg%25C5%2582%25C4%2599bokiej%2Bpercepcji.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="437" data-original-width="628" height="222" src="https://2.bp.blogspot.com/-71HyuSmJmvc/XKWlLnUWALI/AAAAAAAAG1o/u6IEnihTxQI0zltcfEaYX9zuHpqwvwGJACLcBGAs/s320/Mudra%2Bg%25C5%2582%25C4%2599bokiej%2Bpercepcji.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
MAGIA. Pozwól sobie dostrzec magię życia . Pozwól sobie, aby życie Cię zachwyciło i oczarowało. I pamiętaj. Jeśli chcesz zrozumieć musisz zrobic to poprzez serce, głowa jest starą drogą. A połączą się i serce i głowa, tylko wymaga to czasu i samoświadomości. Mówi się, że ten krótki odcinek między sercem a głową jest najdłuższą drogą, jaką człowiek ma do przebycia. Powodzenia.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
</div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-38221287491937000772019-03-21T00:18:00.001-07:002019-03-21T00:18:14.015-07:00Czas Kobiet Spełnionych To jest ten czas, czas Kobiet Spełnionych. Jaka jest Kobieta Spełniona? Przede wszystkim dbająca o siebie i stawiając swoje potrzeby na równi z potrzebami bliskich. Uwolniona od starych stereotypów i uprzedzeń, wolna od poczucia winy. Żyjąca swoim życiem i realizującą się swoim życiem a nie swojego męża czy dzieci. Realizuje się zawodowo a pracodawca jeśli jest i współpracownicy szanują ją i doceniają tak jak ona ich. Jeśli tak nie jest bez wahania zmieni pracę, szkołę. Kobieta Spełniona jest spokojna i zrównoważona. Ważne są dla niej zrównoważone relacje międzyludzkie, a na żaden brak równowagi nie pozwoli . I zrobi to stanowczo acz spokojnie.<div>
To się nie stanie samo i nie oczekuj, że zrobią to za Ciebie inni. To Ty musisz zacząć siebie doceniać i przestać zachowywać się jak rozkapryszona księżniczka lub kopciuszek. To Ty musisz krok po kroku, dzień po dniu dać sobie prawo do dbania o siebie i realizację siebie. To Ty musisz zacząć się doceniać i szanować. Aż rozpromieniejesz. Przestać czekać i zacząć już dziś już teraz. Czas Kobiet Spełnionych uważam za otwarty. Jeśli jesteś ciekawa lub chcesz zacząć zapytaj mnie o więcej. ❤</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Vh8qdUmRm9U/XJM6p8GQkfI/AAAAAAAAG0o/wPbzvFxv_PwxzXOm3FTE_zlG95hbU-bPgCLcBGAs/s1600/20190321_075608.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="832" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-Vh8qdUmRm9U/XJM6p8GQkfI/AAAAAAAAG0o/wPbzvFxv_PwxzXOm3FTE_zlG95hbU-bPgCLcBGAs/s320/20190321_075608.png" width="166" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-13015450123335207642019-03-01T04:55:00.000-08:002019-03-01T04:55:27.428-08:00Falstart czyli kończenie zanim spróbowało się na prawdę Usłyszałam ostatnio bardzo mądre zdanie od wspaniałej kobiety: Wydaje mi się, że popełniasz ten sam błąd co większość ludzi. Kończysz zanim spróbujesz naprawdę.<br />
<div>
Jeśli popatrzę na te sentencje poprzez pryzmat jogi, którą praktykuję od 14 lat i mój rozwój osobisty, jesli popatrze na moją rodzine i relacje w niej panujące, to wow , staje się to zrozumiałe. Duże zmiany zaszły w każdej z tych i innych dziedzin na przestrzeni tych chociażby 14 lat. Jestem całkowicie innym człowiekiem, moje życie jest całkiem inne i co kilka miesięcy lub co roku leżymy z mężem na bujanych fotelach i podsumowujemy jednym zdaniem. Jest coraz lepiej. </div>
<div>
To nie oznacza, że omijają nas pewne sytuacje lub wyzwania. Ale one dzieją się inaczej, bo my jesteśmy inni. Zmieniliśmy nastawienie i wszystko się zminiło. A więc nie poddawaj się w połowie drogi lub tuż przed jej końcem. Ponoć najtrudniej jest na poczatku i tuż przed osiagnięciem celu. I to prawda. Pozwólmy sobie na swoją zmienność, bipolarność czy jak kolwiek chcecie to nazwać. Masz gorszy dzień czy okres w życiu? On sie kiedyś skończy, ale Ty wytrwaj do końca, upadasz i podnosisz się. Ile razy tak można? Tyle ile trzeba, aż kiedyś nie będziesz upadać a co najwyżej się potykać. </div>
<div>
Wychodzsi słoneczko :), prawdziwy marzec i najprawdziwsza wiosna :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-TGPAHpfUqL0/XHkqFKysgnI/AAAAAAAAGwg/K6cJJUmbaGQNCRcMmKonPZ4g3ofqQ7RdwCLcBGAs/s1600/IMG_20190301_101848.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="786" data-original-width="1080" height="232" src="https://1.bp.blogspot.com/-TGPAHpfUqL0/XHkqFKysgnI/AAAAAAAAGwg/K6cJJUmbaGQNCRcMmKonPZ4g3ofqQ7RdwCLcBGAs/s320/IMG_20190301_101848.jpg" width="320" /></a></div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-74780876616296013572019-03-01T04:34:00.001-08:002019-03-01T04:34:27.558-08:00Zacząć od nowa, jeszcze raz Kiedyś mówiło się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Ale czy rzeka jest zawsze taka sama? A teraz wejdź w doświadczenie, z którym ci sie nie powiodło. Kiedyś nie wyszło, albo skończyło się porażką. Trudne, nawet bardzo. A jeśli nic dwa razy się nie zdarza?<br />
<div>
Przekonanie, że podobna sytuacja daje zawsze ten sam rezultat jest ogromnie hamujące i krzywdzące. Nie, więcej tego nie zrobię , bo już kiedyś to zrobiłam i więcej tego nie chcę. A jeśli teraz bedzie inaczej? Zmieniamy się każdego dnia, widoczne jest to bardzo z roku na rok, lub na przestrzeni kilku lat. Czy jestes taka sama, taki sam jak kiedyś? Czy to co robisz i nie ważne czy to joga, gotowanie czy cokolwiek jest takie same jak 5 lat temu? A co jeśli pofruniesz?</div>
<div>
To jedno z przekonań, od którego ja także się uwalniam. Wymaga uważności i obserwacji swojego nastawienia i myśli. A jednak chcę widziec ludzi i sytuacje poprzez teraz i prawdę a nie przez pryzmat przeszłości i jej doświadczeń. Czas do działania. Nowa ja, nowy ty, nowi ludzie.</div>
<div>
Dobrego dnia </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-wN3CL6oKN4w/XHkmxJtaIhI/AAAAAAAAGwM/svy1SklHY9oYjDaI999iVpOmvqTyRQbPQCLcBGAs/s1600/IMG_20190228_075126.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1517" data-original-width="1080" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-wN3CL6oKN4w/XHkmxJtaIhI/AAAAAAAAGwM/svy1SklHY9oYjDaI999iVpOmvqTyRQbPQCLcBGAs/s320/IMG_20190228_075126.jpg" width="227" /></a></div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-23827046268557700392019-02-22T04:14:00.001-08:002019-02-22T04:20:45.732-08:00Zabawa w czekanie czyli właściwy czas Ilu z nas czeka aby zacząć coś robić, coś zmienić? Czekamy na właściwy czas, który jest właśnie teraz. Czekasz aż poczujesz się lepiej, aż będzie lepsza pogoda, aż się zregenerujesz, aż dzieci dorosną, aż mąż będzie częściej w domu i jeszcze wiele, wiele innych powodów. Prawda jest taka, że idealny , właściwy czas nie istnieje. Zawsze pojawiają się jakieś nieprzewidywane sytuacje lub niesprzyjające okoliczności. To my musimy podjąć decyzje i zacząć coś robić, i wytrwać właśnie pomimo okoliczności.<br />
<div>
Nie dowiesz się co możesz zyskać jeśli nie zaczniesz tego robić i nie wytrwasz jakiś czas. Nie dowiesz się czy coś Ci pomaga jeśli nie zaczniesz tego robić i nie wytrwasz. Nie dowiesz się czy coś lubisz czy czujesz się dzięki temu fajnie, dobrze jesli nie zaczniesz tego robisz i nie wytrwasz. </div>
<div>
Mówi się, że duch leniwszy jest niż ciało. Ja uważam, że to umysł jest leniwy i przywiązany do przyjemności i natychmiastowych efektów. A to nie tak. Jeśli jest choroba, potrzeba czasu i zaangażowania aby się wyleczyć. Jeśli chcesz efektów potrzeba czasu , zaangażowania i wytrwałości, której zawsze jest czasami więcej a czasami mniej. Jeśli chcesz znależć wymówki lub usprawiedliwienia - to je znajdziesz. To tylko Twoja decyzja, resztę już masz.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-tcATees3J2A/XG_nCJbhJMI/AAAAAAAAGug/5SUXFs0fxoEw_TV-u0Po9vgr9eVNbuHqACLcBGAs/s1600/IMG_20190222_113810.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1302" data-original-width="716" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-tcATees3J2A/XG_nCJbhJMI/AAAAAAAAGug/5SUXFs0fxoEw_TV-u0Po9vgr9eVNbuHqACLcBGAs/s320/IMG_20190222_113810.jpg" width="175" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Zapraszam do samodzielnego ćwiczenia w domu : <a href="http://www.agnieszkamasa.pl/ashtanga-yoga-kurs-od-podstaw-cwicz-w-domu?fbclid=IwAR2FlErliz2kdlCkrGRA1-_J3QkSBOGSOun0lAAx6uKyW1SbjAT4y6rpnIk">Joga ćwicz w domu - kurs od podstaw</a><br />
<br />
A tak to było dzisiaj u mnie. Oj nie chciało mi się, nie chciało. Słoneczko tak pięknie świeciło. Chciało się tylko kawki, leżeć i patrzeć, tym bardziej, że ostatnie dni i tygodnie były pełne wyzwań. Rozłożyłam matę i ćwiczyłam. W głowie chaos i dużo myśli, ale ciało chciało. No więc tym sposobem zrobiłam całą pierwszą serię. Spokój pojawił się dzisiaj późno, właściwie dopiero po połowie pozycji siedzących. Wtedy też wszystko zaczęło iść łatwiej. Ale mam już dość bycia uzależnioną od warunków zewnetrznych, pogody i innych. Do dzieła. Zamiast narzekać wolę doceniać. Dobrego dnia<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-kOPv8ZKB7nU/XG_pDSakwlI/AAAAAAAAGus/Oa2kn2UOvnU6SJZ1x4ppcR6AWWCUbtrKwCLcBGAs/s1600/IMG_20190222_111642_resized_20190222_111759042.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-kOPv8ZKB7nU/XG_pDSakwlI/AAAAAAAAGus/Oa2kn2UOvnU6SJZ1x4ppcR6AWWCUbtrKwCLcBGAs/s320/IMG_20190222_111642_resized_20190222_111759042.jpg" width="320" /></a></div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-45933604209312843522019-02-21T22:49:00.001-08:002019-02-21T22:49:23.781-08:00Dyscyplina wewnętrzna Piękny słoneczny dzień po kilku pochmurnych i deszczowych. W taki dzień aż się chce. Poleżeć, odpocząć, nabrać sił, naładować akumulatory. Jest przyjemnie. W taki dzień nie zapomnij aby rozłożyć matę i zrobić swoją jogę.<div>
To ważne aby wprowadzić regularność i dyscyplinę ze zdrowym rozsądkiem. To nie musi być nie wiadomo co i nie wiadomo ile. Zrób tyle ile chcesz. Poczuj ten spokój i nic nie muszenie w swoim ciele i praktyce. Regularność. Spróbuj i zobacz co się stanie.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Każdego dnia zrób jogę.</div>
<div>
Może będziesz spokojny a może nie. </div>
<div>
Może będzie Ci się chciało, a może nie. </div>
<div>
Może będziesz marudzić, a może nie. </div>
<div>
Może będziesz mieć wymówki, a może nie. </div>
<div>
Ale ją zrób, nawet tylko 5 powitań słońca.</div>
<div>
Od czegoś zacznij. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-omOvzPNsh9o/XG-bHItc7VI/AAAAAAAAGtY/mjMjXejAACM8cu6nTTefsYUzOCQMwO9jgCLcBGAs/s1600/IMG_20190222_073410_372.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-omOvzPNsh9o/XG-bHItc7VI/AAAAAAAAGtY/mjMjXejAACM8cu6nTTefsYUzOCQMwO9jgCLcBGAs/s320/IMG_20190222_073410_372.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-KmZKu7FN1Uw/XG-bV1jn43I/AAAAAAAAGtc/zdFRzKhGSYw8D74_Td2Vngbjt6B-4ohQwCLcBGAs/s1600/IMG_20190220_141222_556.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="660" data-original-width="528" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-KmZKu7FN1Uw/XG-bV1jn43I/AAAAAAAAGtc/zdFRzKhGSYw8D74_Td2Vngbjt6B-4ohQwCLcBGAs/s320/IMG_20190220_141222_556.jpg" width="256" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-1028275044439512832019-02-13T23:58:00.000-08:002019-02-14T00:00:19.227-08:00Iluzje Rozczarowanie, to największy dar jaki może nas spotkać. Dużo tego widzę w ludziach i sobie. Dotychczas wywoływało to we mnie smutek, a gdyby rozczarowanie potraktować jako punkt wyjścia do zmiany. Czego? Tego co nam nie odpowiada ale tkwimy w tym dla spokoju, żeby było miło, bo tak trzeba, bo tak robi dobra, dobry i tu wymieniaj role : człowiek, kobieta, mężczyzna, rodzic, żona, mąż, córka, uczennica, joginka, itd. Kurczowo trzymamy się swoich iluzji i narzuconych ról w rodzinie, społeczeństwie. Prawda jest taka, że rozczarowanie to fasada cierpienia. Aby sobie ulżyć chwilowo sięgamy po alkohol, choćby lampkę, tabletki lub herbatki uspokajające, ćwiczymy. Szukamy rozrywek i programów w tv, które spowodują śmiech, nawet jeśli jest to w rzeczywistości mało śmieszne, bo śmiejemy się z kogoś. Zabawiamy innych aby czuli się dobrze lub lepiej, ale to działa na krótką metę i powoduje uzależnienia. Stajemy się uzależnieni od dobrego samopoczucia.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
W Pogoni za osiągnięciami i rozrywkami uciekamy od podstawowego źródła swojego cierpienia. Gdy nie dostajemy tego czego chcemy, cierpimy. Gdy dostajemy nie to co chcieliśmy, cierpimy. Problemem jest umysł, który chciałby uwolnić się od zmian, od bólu, od życia i śmierci. Ale zmiana jest prawem i żadne udawanie ani uciekanie tego nie zmieni. (Dan Millman, polecam ) .</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Życie nie jest cierpieniem. To iluzja, postrzeganie rzeczywistości jaka ma być zamiast jaka jest tworzy cierpienia. Po prostu wolimy cierpieć zamiast cieszyć się życiem, z przywiązania, z lojalności, z obowiązku, z iluzji bo nie potrafimy inaczej. Droga do wolności, nie jest łatwa. A my zamiast zmienić siebie zmieniamy ubrania, samochody, pracę, wystrój domu itd. Pogoda jest dołująca, ale może właśnie po to aby przestać oszukiwać siebie. Nazywam to czasem przebudzenia. Jeśli sami tego nie zrobimy, zrobi to czas nie zawsze delikatnie.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-VHigl-fAYGE/XGUem22eDhI/AAAAAAAAGqA/f2GowpbPYxY0KTKB5ky-ZIJXZ9xWBhOagCLcBGAs/s1600/IMG_20190128_070326.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1326" data-original-width="1080" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-VHigl-fAYGE/XGUem22eDhI/AAAAAAAAGqA/f2GowpbPYxY0KTKB5ky-ZIJXZ9xWBhOagCLcBGAs/s320/IMG_20190128_070326.jpg" width="260" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Co możemy zrobić, jeśli cokolwiek? Możemy. Być uważani i obserwować siebie. Przestać uciekać i pozwolić sobie na uwazność i mądrość, zamiast na wymądrzanie się i przekonywanie, że jest inaczej. Po prostu pozwolić na swój rozwój i być w doświadczeniu, które daje życie. Przestać uciekać przed pojawiającymi się ludźmi i wyzwaniami, bo być może to są twoje drogowskazy. Spacer </div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3537791212749455603.post-84336867861622594892019-01-31T01:24:00.001-08:002019-01-31T01:24:08.791-08:00W sercu wiosna już się budzi.... W sercach jest już pragnienie wiosny, słońca i kwiatów. Pogoda pokazuje : jeszcze chwilę. Jest obecnie zima, czas wyciszania i odpoczynku. Głęboko w ziemi nasiona przygotowują się i przebudzają do wzrostu, ale z długimi okresami odpoczynku. Tak potrzebnymi roślinom zwierzętom, ludziom i Ziemi. Czas oczekiwania❤️😊. <div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-h0UOvtUkoB8/XFK-aC_LmNI/AAAAAAAAGmA/uRrVzvK0sYIS8-nJclKUptmMGTDPyLmwQCLcBGAs/s1600/IMG_20190131_101637.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-h0UOvtUkoB8/XFK-aC_LmNI/AAAAAAAAGmA/uRrVzvK0sYIS8-nJclKUptmMGTDPyLmwQCLcBGAs/s320/IMG_20190131_101637.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Alchemia Człowieczeństwa Agnieszka Masa http://www.blogger.com/profile/12618498380373371413noreply@blogger.com0